ALEKSANDER USYK: JESTEM GOTOWY NA WALKĘ Z JOSHUĄ

Trwają negocjacje w sprawie letniej walki Aleksandra Usyka (18-0, 13 KO) - obowiązkowego pretendenta WBO wagi ciężkiej - z mistrzem IBF, WBA i WBO Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO). Tymczasem Usyk coraz mocniej trenuje, pracując obecnie przede wszystkim nad szeroko pojętą fizycznością.

HEARN: ALBO SIĘ DOGADAMY BEZ PRZETARGU, ALBO JOSHUA ODDA PAS WBO >>>

- Od dwudziestu tygodni stawiam na crossfit. Wcześniej próbowałem różnych rzeczy, m.in. klasycznego treningu z ciężarami, ale najbardziej odpowiada mi trening crossfit i trener, z którym go realizuję. Świetnie się czuję. Muszę być gotowy na walkę. Kiedy tylko zostaną ustalone szczegóły, rozpocznę obóz przygotowawczy. W ostatnich tygodniach skupiam się również na boksie. Zrobię sobie tydzień przerwy i zaczynam przygotowania, czekam na datę pojedynku - powiedział Usyk, który skupia się na zwiększeniu masy mięśniowej przy jednoczesnym zwiększeniu szybkości.

- Brak siły uderzenia Usyka to mit. On po prostu nie używa swojej pełnej mocy. Pracujemy nad tym, by ją uruchomić (...) Przekraczamy granice zmęczenia, by Aleksander jeszcze mocniej wierzył w siebie (...) - twierdzi trener Usyka od crossfitu, Walentin Litwinczuk.

- Nikt nie unikałby walki mistrzowskiej z premedytacją (...) Ja jestem gotowy. Jeżeli walka z Joshuą zostanie dogadana i potwierdzona, to mam nadzieję, że w przygotowaniach ponownie pomoże mi drużyna Wasyla Łomaczenki na czele w jego ojcem Anatolijem - podsumował temat Usyk.