FURY vs WILDER III: 'TYSON MOŻE ZŁAPAĆ WILDERA PODBRÓDKOWYM'

Redakcja, Boxingscene

2021-05-30

Nakazana kilkanaście dni temu walka Tyson Fury vs Deontay Wilder III czeka nas prawdopodobnie 24 lipca w Las Vegas. Amerykanin publikuje ostatnio treningi na tarczy ze swoim nowym trenerem Malikiem Scottem, o których ciekawą opinię wyraził inny trener, uznany specjalista i ekspert portalu Boxingscene Stephen Edwards.

MENADŻER WILDERA: ZSZOKUJEMY ŚWIAT I ZNOKAUTUJEMY FURY'EGO! >>>

- (...) Wilder nie musiał w swojej karierze często unikać ciosów sierpowych rotacjami, nie musiał schodzić nisko, ale to nie znaczy, że nie może czy nie powinien tego robić. Czy uczyłbym go tego typu akcji (widać je na ww. filmach publikowanych przez Wildera - przyp.red.)? Nie wiem, musiałbym zobaczyć, czy potrafi je zastosować na sparingu. Obrona w wykonaniu wysokiego "ciężkiego" nie musi być skomplikowana (...) - stwierdził Edwards, znany przede wszystkim z pracy z byłym mistrzem wagi junior średniej Julianem Williamsem.

- Jestem ostrożny jeśli chodzi o pozwalanie nagrywania treningów na tarczy. Tyson może teraz planować pewne rzeczy, szybko myśli i ma dobrego trenera (Javana Hilla - przyp.red.). Może uderzyć w ten sposób, że złoży się do sierpowego i w ostatniej chwili zmieni go w cios podbródkowy, żeby złapać Wildera, gdy ten będzie schodził nisko rotacją. Dobra ekipa może wyłapać takie szczegóły - tako rzecze popularny "Breadman".

Przypomnijmy, że do pierwszej walki Fury vs Wilder o pas WBC wagi ciężkiej doszło w grudniu 2018 roku. Po dramatycznym pojedynku ogłoszono remis, a w rewanżu, w lutym 2020 roku Brytyjczyk zdetronizował Amerykanina, wygrywając we wspaniałym stylu przed czasem. Potem Wilder oskarżał Fury'ego o oszustwo i spisek, czekając przy okazji od kilku miesięcy na wyrok sądu w sprawie trzeciej walki, który ostatecznie całkowicie zmienił sytuację na szczycie królewskiej dywizji. 

Planowana na sierpień 2021 roku walka "Króla Cyganów" z Anthonym Joshuą o wszystkie pasy zeszła na dalszy plan. Joshua zmierza teraz w stronę pojedynku z obowiązkowym pretendentem WBO Aleksandrem Usykiem, a Fury w stronę "Brązowego Bombardiera".