WSTĘPNY PRZEGLĄD ZAWODNIKÓW PRZED IGRZYSKAMI W TOKIO (cz. 1)

Kacper Bogdanowicz, Opracowanie własne

2021-05-01

Zapraszamy do lektury bardzo ciekawego tekstu Kacpra Bogdanowicza, przedstawiającego zawodników, których zobaczymy lub prawdopodobnie zobaczymy na igrzyskach w Tokio (sytuacja w Europie może się jeszcze zmienić). Dziś kategorie wagowe 52 kg, 57 kg i 63 kg, a przed igrzyskami przeczytacie jeszcze o wyższych kategoriach. Lektura obowiązkowa dla miłośników boksu, którzy chcą poszerzać prawdziwą wiedzę.

Uwaga: zachowano angielską pisownię nazwisk, by ułatwić czytelnikom wyszukiwanie walk zawodników.

52 KG

Świat:

1. Amit IND

2. Mohamed Flissi ALG

2. Hu Jianguan CHN

4. Shakhobidin Zoirov UZB

Europa:

1. Billal Bennama FRA

2. Daniel Asenov BUL

3. Galal Yafai GBR

4. Gabriel Escobar ESP

Amit Panghal - Hinduska nadzieja na zdobycie pierwszego w historii medalu olimpijskiego. W tym roku stoczył trzy pojedynki. W pierwszym został wyeliminowany już w pierwszej walce hiszpańskiego turnieju Boxam w walce z Gabrielem Escobarem. Kolejne dwa pojedynki to występy na zeszłotygodniowym turnieju o Puchar Gubernatora w Petersburgu, gdzie w finale uległ Shakhobidinowi Zoirovowi. W obu przegranych Amit nieznacznie przeważał w pierwszej rundzie, pokazując, że w kategorii do 52 kg. jest jednym z najbardziej doświadczonych i najlepiej wyszkolonych technicznie zawodników. Z biegiem czasu nie jest jednak w stanie utrzymać równego tempa, co bardzo dobrze wykorzystują jego rywale, aby przewagą fizyczności osiągnąć wygraną.

Mohamed Flissi w 2021 roku uczestniczył w dwóch turniejach, ale tylko na jednym z nich stoczył pojedynki. W Debreczynie bezpiecznie ograł średniego Gruzina, aby w kolejnej walce przegrać z Gabrielem Escobarem. Smukły Flissi w pojedynkach z niezbyt wymagającymi rywalami korzysta z dobrej pracy na nogach, dużo widzi w ringu i z łatwością kontroluje pojedynek. Inaczej to wygląda z bardziej wymagającymi rywalami, Algierczyk pod presją traci na szybkości, popełniając błędy w obronie. Staje się tym samym łatwym celem do trafiania nawet pojedynczymi ciosami.

Hu Jianguan - brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich, Mistrzostw Świata i Azji pozostaje bez aktywności w 2021 roku.

Shakhobidin Zoirov - złoty medalista Igrzysk Olimpijskich z Rio oraz aktualny Mistrz Świata Shahobiddin Zoirov jest głównym kandydatem do powtórzenia swojego sukces w Tokio. W bieżącym roku stoczył 6 pojedynków na turniejach Strandja i o Puchar Gubernatora w Petersburgu, przegrywając tylko jeden z nich. Zoirov zaliczył kilku bardzo wymagających rywali, a walki z czołówką były bardzo bliskie. Dokładność w defensywie (czego nie można powiedzieć w przypadku pressingu), wytrzymałość, obrona nogami to elementy, które w głównej mierze przyczyniają się do zwycięstw doświadczonego Uzbeka.

Billal Bennama - nonszalancki Francuz, którego głównym atutem jest przewaga zasięgu nad rywalami, chętnie przejmuje inicjatywę w walce, płynnie przechodząc do kontrataku i podejmując ryzyko. Skuteczność w połączeniu z widowiskowym stylem powinna go wyróżniać na Igrzyskach w Tokio, a tegoroczna przegrana w meczu Irlandia vs Francja nie powinna negatywnie wpłynąć na jego dyspozycję.

Daniel Asenov - złoty medalista Mistrzostw Europy z 2015 i 2017 oraz srebrny z 2019 odpadł już w 1/16 turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Po odwołaniu światowych kwalifikacji Bułgar ma szanse uzyskać bilet dzięki rankingowi, dla którego przeznaczono cztery miejsca z Europy. Asenov w tym roku zdobył dwa złote medale w turniejach Strandja i Belgrade Winner. Agresywny zawodnik, brnący do przodu będzie swego rodzaju rodzynkiem wśród szachującej czołówki, preferującej walkę na odchyleniu.

Galal Yafai w zeszłym tygodniu pojawił się w stolicy Serbii na turnieju Belgrade Winner. Po dwóch wygranych średniej jakości został wycofany z turnieju po uzyskaniu potwierdzenia zakwalifikowania się na IO. Po (nie)udanej wycieczce do Belgradu jego forma wciąż stoi pod znakiem zapytania, a sam zawodnik nie jest traktowany jako ktoś, kto mógłby powalczyć o coś więcej w Tokio.

Gabriel Escobar - bez wątpienia najlepszy zawodnik tej kategorii wagowej w Europie, udowodnił to zdobywając srebrny medal na turnieju Boxam w Hiszpanii, czy złoto w węgierskim Bocskai, eliminując chociażby Amita oraz Mohameda Flissi. Escobar do każdego z turniejów wychodził bardzo dobrze przygotowany fizycznie, to w połączeniu z dobrze bijącymi mocnymi ciosami z dystansu osłabiało rywali, którzy pozbawieni energii często w ostatnich rundach walczyli już sami ze sobą.

57 KG

Świat:

1. Mirazizbek Mirzakhalilov UZB

2. Everisto Mulenga ZAM

3. Lazaro Alvarez CUB

4. Nicholas Okongo Okoth KEN

Europa:

1. Peter McGrail GBR

2. Kurt Walker IRL

3. Mykola Butsenko UKR

4. Tayfur Aliyev AZE

Mirazizbek Mirzakhalilov początku roku nie może uznać do udanych, na turnieju Strandji przegrywa już w ćwierćfinale z naturalizowanym Bułgarem z Kuby Javierem Ibanezem. Mistrz Świata z Uzbekistanu w kwietniu wywalczył złoty medal na Pucharze Gubernatora, a jego przeciwnikiem był Rosjanin Dmitry Spivak. Mirzakhalilov okazał się zbyt wysoką poprzeczką dla młodego Rosjanina, pomimo intensywnego półfinału dzień wcześnie Mirazizbek Mirzakhalilov zachował sporo energii i bez większego trudu zdominował Spivaka. W drodze do finału Uzbek spotkał się z innym czołowym zawodnikiem, bardzo doświadczonym Tajem Butdee – obaj zawodnicy nie odstawiali nogi, a walka przybrała charakter tej o przełamanie. Walka półfinałowa, w której klarowne zwycięstwo odniósł Uzbek była wymagającym testem, oraz cennym doświadczeniem. Mirzakhalilov, preferujący spokojną walkę w półdystansie zaprezentował dynamiczny styl, krótkimi zrywami skracając dystans. Występem na tym turnieju udowodnił, że ostatnia przegrana w ćwierćfinale na Strandji to był wypadek przy pracy, a on sam wciąż powinien być uznawany za nr. 1 w tej kategorii wagowej na świecie.

Everisto Mulenga - brązowy medalista Igrzysk Afrykańskich pozostaje bez aktywności w 2021 roku. No name, który przypadkowo znalazł się w rankingu MKOL i zapewne dzięki takiemu samemu przypadkowi znajdzie się na Igrzyskach w Tokio. Zawodnik, którego każdy by chciał trafić w losowaniu

Lazaro Alvarez - klasa sama w sobie. Urodzony w 1991 roku dwukrotny brązowy medalista IO, trzykrotny Mistrz Świata, multimedalista Igrzysk Panamerykańskich i Igrzysk Ameryki Środkowej i Karaibów jest bez wątpienia największym faworytem do złota bez podziału na kategorie wagowe. Sukcesy przemawiają same za siebie, świetnie odnajduje się w każdej płaszczyźnie boksu – kompletny zawodnik, aczkolwiek jedną z głównych domen jest perfekcyjne wciąganie przeciwników w półdystans.

Nicholas Okongo Okoth to kolejny słaby reprezentant Afryki, który już odpadł z kwalifikacji, a jedyną szansą na występ w Tokio jest miejsce w rankingu.

Peter McGrail to następny po Yafaiu reprezentant Wielkiej Brytanii, który został wycofany z rywalizacji w Belgradzie ze względu na potwierdzenie udziału w Igrzyskach. Do czasu wycofania stoczył dwa pojedynki ze słabymi przeciwnikami, pierwszy wygrał już w pierwszej rundzie przez RSC, a w drugim nie bez problemów ograł Selima Bouaita, który dopiero wkracza w seniorską rywalizację. McGrail jest jedną z nadziei Wielkiej Brytanii w boksie olimpijskim, skory do bijatyki i walki na przełamanie Anglik nie odnajduje się zbyt dobrze w pojedynkach z rywalami, którzy potrafią sprawnie poruszać się po ringu. Przez nieustanne „pościgi” oraz zadawanie ciosów bez różnicowania tempa często opada z sił pod koniec starć.

Kurt Walker od 2019 zalicza sukcesywny spadek formy czego efektem jest odpadnięcie w pierwszej walce kwalifikacji europejskich do Igrzysk Olimpijskich w Tokio z Niemcem Hamsatem Shadalovem.

Mykola Butsenko pierwsze występy na arenie międzynarodowej zaliczał bez większych sukcesów już w 2008. Trzykrotnie przegrywał w finałach Mistrzostw Europy, natomiast na Mistrzostwach Świata w 2013 roku stanął na najniższym stopniu podium. Weteran z Ukrainy - w ostatnim czasie walczący w kratkę - nie lubi ingerować w obraną kilka sezonów temu taktykę. Oszczędnie poruszający się, konsekwentnie pilnuje środka ringu, nie szczędząc side stepów. Chętny do przyjęcia wymian preferuje walkę z bloku z zasadą przyjęcia i oddania dwa razy większej ilości ciosów. W pojedynkach z lotniejszymi rywalami podwójna garda potrafi odwrócić się przeciwko niemu: tracąc spore pole widzenia w konsekwencji przyjmuje sporą ilość ciosów. Duża intensywność oraz siła ciosu jest jednym z atutów, który przyczynił się do kilku wygranych walk przed czasem w ostatnim czasie.

Tayfur Aliyev - średniej klasy zawodnik, którego łatwo jest wyprowadzić z równowagi. O ile jeszcze sprawnie radzi sobie w walce na dystans, to już po przejściu do półdystansu nie jest tak wyrazisty. Wpadanie w przeciwnika bez wcześniejszego przygotowania akcji, gubienie nóg i stawanie w miejscu po ataku jest jak woda na młyn dla bardziej doświadczonych rywali. Dzięki dwóm wygranym na Europejskich Kwalifikacjach w Londynie trafił do ćwierćfinału, tym samym uzyskując już przepustkę na IO w Tokio.

63 KG

Świat:

1. Andy Cruz Gomez CUB

2. Elnur Abduraimov UZB

2. Jonas Junias Jonas NAM

4. Zakir Safiullin KAZ

Europa:

1. Hovhannes Bachkov ARM

2. Sofiane Oumiha FRA

3. Luke McCormack GBR

4. Dzmitry Asanau BLR

Andy Cruz - kubański geniusz od dawna pozostaje poza zasięgiem konkurencji. Napisać o nim książkę to jakby nie napisać nic. Nieczęsto zdarza się, żeby wchodząc do ringu nie zdominował przeciwnika. W każdym pojedynku prezentuje bardzo wysoki poziom przygotowania i wyszkolenia technicznego. W ringu prezentuje wszystko, co tylko w boksie można sobie wyobrazić, a osoba która opracuje skuteczną taktykę na Cruza, zostanie w pamięci wszystkich na wieki.

Elnur Abduraimov jest zwycięzcą Azjatyckich Kwalifikacji. Uzbek miał się pojawić na zawodowym ringu na gali Matchroom w swoim rodzinnym kraju 3 kwietnia, lecz z powodów niedoleczonej kontuzji ręki musiał się wycofać z tego pojedynku. Pojawił się natomiast w Petersburgu tocząc tylko jeden pojedynek. Walka z Popovem zakończyła się porażką Abduraimova. Pojedynek od początku stał na wysokim poziomie technicznym, przy czym werdykt bez urazy mógł iść w obie strony. Pierwsza runda wyglądała bardzo spokojnie, obaj zawodnicy sondowali dystans prowadząc walkę głownie prostymi ciosami. Druga runda wyglądała bardzo podobnie, wyższy Popov umiejętnie kontrował Uzbeka próbującego skracać dystans pojedynczymi ciosami. W ostatniej rundzie obaj dążyli do walki w półdystansie, a nawet w zwarciu. Po ostatnim gongu obaj unieśli ręce w geście zwycięstwa, lecz to miejscowy reprezentant został ogłoszony zwycięzcą.

Jonas Junias Jonas może i nie jest wybitnie uzdolnionym zawodnikiem, ale wszelkie braki nadrabia charakterem i zawziętością. Jonas to typ zawodnika prącego do przodu bez zwracania większej uwagi na poprawności zadawania ciosów – walczy na tyle, na ile wystarczy mu energii. W 2019 roku zdobył brązowy medal na Mistrzostwach Europy, wcześnie na Igrzyskach w Rio odpadł w pierwszej walce.

Zakir Safiullin w ostatnim czasie nie ma szczęścia do sędziów, przegrywając teoretycznie wygrane walki, jak chociażby z Rumunem Alexandru Paraschivem. Natomiast finałowa walka azjatyckiego Turnieju Kwalifikacyjnego z Elnurem Abduraimovem to istna wojna. Żaden z nich nie miał najmniejszego zamiaru cofnąć się ani na krok, ciągła wymiana, sporo celnych i mocnych ciosów od pierwszej do ostatniej rundy wpisało się idealnie w nową kategorię do 63 kg. Być może ostatnie wpadki to tylko przypadek, a bardzo doświadczony Kazach zaprezentuje podobną formę jak tą z walki z Elurem i w Tokio zaoferuje sporo emocjonujących chwil, co przy jego stylu walki jest wielce prawdopodobne.

Hovhannes Bachkov w 2019 zdobywa brązowy medal Mistrzostw Świata bo wyrównanej przegranej z Keyshawnem Davisem. W tym samym roku zdobywa złoty medal Igrzysk Europejskich po finałowym boju z Sofiane Oumihą. Od tamtej pory pozostaje nieaktywny.

Sofiane Oumiha, srebrny medalista olimpijski jakiś czas temu podpisał zawodowy kontrakt z… Queensberry Polska, zawodowy debiut przesunął się w czasie, lecz sam zawodnik zapowiada prowadzenie podwójnej kariery. Oumiha w ostatnich latach prezentował wyrachowany boks opierający na cwaniactwie ze sporą ilością przepuszczanych ciosów, co może się wydawać dla niego idealnym rozwiązaniem, zwłaszcza przy niewielkiej sile ciosu. We wcześniejszych etapach kariery nie stronił od ofensywnego stylu boksowania, przy dużej intensywności był wstanie zajeżdżać przeciwników, których kilku udało się skończyć przed czasem. Różnorodność w stylu boksowania może sprawić, że Oumiha będzie jednym z bardziej nieprzewidywalnych zawodników w Tokio. Przynajmniej taki powinien być, jeśli poważnie myśli o zdobyciu kolejnego medalu tej imprezy.

Luke McCormack powrócił po osiemnastomiesięcznej przerwie do rywalizacji w turnieju Belgrade Winners. I właśnie ta przerwa wpłynęła negatywnie na jego dyspozycję, słabe przygotowanie motoryczne doprowadziło do szybkiego zmęczenia (wcześniej na tym turnieju stoczył dwa mało wymagające pojedynki). Starcie z rutynowym Arturem Subkhankulovem przegrał niejednogłośną decyzją po inkasowaniu wielu bardzo widocznych ciosów. McCormack przez długą przerwę z łowcy może stać się zwierzyną.

Dzmitry Asanau - Białorusin jest kolejną z europejskich nadziei na medal olimpijski w Tokio, imprezie, która z całą pewnością będzie jego ostatnim występie na arenie boksu olimpijskiego (podpisany kontrakt zawodowy od 2015 z planowanym debiutem po IO). Asanau w kwietniu stoczył dwa pojedynki na turnieju w Petersburgu. W obu przypadkach wykazał znaczącą przewagę w wyszkoleniu i przygotowaniu nad swoimi rywalami, na tyle że w końcowych etapach tych starć mógł sobie pozwolić na zaprezentowanie ringowego kozactwa i kilku technicznych sztuczek. Niestety, do półfinałowego pojedynku nie przystąpił, prawdopodobnie z powodu kontuzji nogi. Nie wiadomo, jaki to będzie miało wpływ na jego dyspozycję podczas jednej z najważniejszych imprez w pięściarskim życiu zawodnika.

Gabil Mamedov jest poza miejscem premiowanym w rankingu MKOL, mimo to warto o nim wspomnieć. Aktualny Mistrz Rosji ma przed sobą jeszcze jeden pojedynek kwalifikacyjny do IO w Tokio. Zadanie niełatwe, o przepustkę na Igrzyska przyjdzie mu walczyć z numerem jeden rankingu Hovhannesem Bachkovem, aczkolwiek forma Ormianina stoi pod znakiem zapytania, gdyż ten nie pojawił się w ringu od czasu finałowego pojedynku Mistrzostw Świata w 2019 roku. Tego nie można powiedzieć o Mamedovie, w zasadzie przegrał on finał turnieju w Petersbugu z Alekseiem Mazurem, lecz w polu pozostawił nr. 2 z Rosji Ilyę Popova oraz brązowego medalistę MŚ 2019 Manisha Kaushika z Indii. Co prawda uległ swojemu rodakowi, ale po bardzo wyrównanej i ciasnej walce, prowadzonej głównie w półdystansie, warto też nadmienić, że Mazur to lokalny zawodnik i ulubieniec publiczności.