MMŚ: KUBICKA W 1/4 FINAŁU, WYGRANA KUSZA, PORAŻKA DOMURADA

Redakcja, Informacja własna

2021-04-16

Młodzieżowe mistrzostwa świata w Kielcach są pełne biało-czerwonych emocji. Dziś w ćwierćfinale znalazła się po kapitalnej walce Alexas Kubicka (51 kg), zwycięstwo odniósł Sebastian Kusz (81 kg), natomiast porażkę poniósł Jakub Domurad (+91 kg). O 18:00 czeka nas jeszcze druga seria, a w niej kolejne walki Polaków.

Alexas Kubicka (51 kg) pokonała w 1/8 finału 3:2 (30:27, dwa razy 29:28 i dwa razy 28:29) Feruzę Kazakową (Uzbekistan)

Mistrzyni Azji juniorek Kazakowa od początku pokazała, że będzie bardzo trudną rywalką. Świetnie pracowała na nogach, krążyła wokół Kubickiej i szybkimi ciosami prostymi z obu rąk trafiała Polkę na górę i na dół. Mistrzyni Europy juniorek stopniowo łapała jednak swój rytm i zaczęła trafiać mocnymi kombinacjami. Miała przewagę siły uderzenia i Kazakowa pod koniec rundy ją poczuła. Polka ulokowała mocne prawe przy linach i wygrała rundę na kartach trzech sędziów.

Kubicka kapitalnie zaczęła drugą rundę, ominęła lewy prosty i przy linach trafiła bardzo mocną serią. Kazakowa wróciła dobrą pracę w walce z dystansu. Wrażenie robiły zwłaszcza jej ciosy na dół z doskoku. Ostatnia minuta należała jednak być może do Kubickiej, która wściekle atakowała kombinacjami sierpowych, choć przyjmowała również po drodze celne kontry Kazakowej.

W trzecim starciu Polka lepiej przygotowywała ataki, dużo pracując lewą ręką, a Kazakowa cierpliwie czekała na swoje szanse. W drugiej minucie ostatniej odsłony Kubicka wciągnęła rywalkę w wymianę, trafiła dwoma mocnymi sierpami na górę, a chwilę później prawym prostym, po którym Kazakowa poleciała na liny i desperacko klinczowała. Alexas znalazła receptę na zdobycie przewagi również w ostaniej minucie walki, trafiając raz po raz prawymi, głównie bezpośrednimi.

Sebastian Kusz (81 kg) pokonał Izraelczyka Olega Berkowicza 5:0 (29:27 i cztery razy 30:27)

Dysponujący lepszymi warunkami fizycznymi Polak rozpoczął dobrym lewym prostym. Ustawiał sobie rywala, utrzymywał akcję w dystansie i kontrolował pojedynek. Wkrótce Kusz dołożył celne trafienia prawą ręką, ale potem Berkowicz zaczął celnie kontrować sierpowymi po unikach. Polak przyjął kilka takich uderzeń w seriach, ale wygrał pierwszą rundę na kartach czterech z pięciu sędziów.

Berkowicz ruszył do ataku od początku drugiego starcia, jednak Polak szybko ostudził jego zapędy i wrócił do kontroli za lewym prostym. Trafiał krótkimi kombinacjami ciosów prostych i za pomocą dobrej pracy nóg unikał nielicznych zrywów Izraelczyka.

Szarże Berkowicza w trzeciej rundzie były mało przekonujące, Kusz dobrze czuł się za to w roli kontrującego i regularnie trafiał prawym prostym, podkreślając swoją przewagę na przestrzeni całego pojedynku.

Jakub Domurad (+91 kg) przegrał 0:5 (28:29 i cztery razy 27:30) z Kubańczykiem Fernando Arzolą

Domurad zaczął od zdecydowanego ataku prawą, ale Kubańczyk uniknął tego ciosu. Arzola starał się kontrolować walkę lewą ręką, jednak Polak walczył z wielkim poświęceniem i dwukrotnie trafił prawym prostym. Kubańczyk odpowiedział swoim prawym, ale nie mógł trafić czysto. Został zapędzony do narożnika, lecz w ostatnim fragmencie rundy trafił mocnymi ciosami i zapisał wyrównaną rundę na swoje konto u wszystkich sędziów.

Lewy prosty Kubańczyka pracował w drugim starciu lepiej niż w pierwszym i Polak stopniowo tracił koncept. Arzola nie walczył porywająco, ale stopniowo zdobywał przewagę, aż w końcu zerwał się i trafił kilka razy w brutalnej wymianie.

Ostry atak Domurada na początku trzeciego starcia był jedynym wyjściem i Polak poszedł na wojnę, zdobywając przewagę w pierwszej minucie ostatniej odsłony. Kubańczyk próbował ringowego tańca, jednak Domurad obalił go i uderzył klęczącego, za co od razu przeprosił. Do ostatniej sekundy nasz zawodnik próbował odwrócić losy walki, ale rywal umiejętnie schodził z linii ciosu.