BEST I FACED: JESUS CHAVEZ

Redakcja, The Ring

2021-04-10

W dzisiejszym cyklu "Best I Faced" wspomnienia Jesusa Chaveza (44-8, 30 KO), byłego mistrza świata WBC w kategorii super piórkowej i IBF w lekkiej. "El Matador" spędził na ringach zawodowych 16 lat, mierzył się z 13 championami, a na rozkładzie ma takie znakomitości jak Carlos Hernandez, Tom Johnson czy Louie Espinoza.

Chavez zadebiutował na zawodowstwie w sierpniu 1994 roku, odprawiając Lewisa Wooda. Już w piątej walce zawodowej nieznacznie uległ Carlosowi Gerenie, byłemu pretendentowi do tytułów mistrzowskich i solidnemu amatorowi. Pierwsze podejście "Matadora" do zielonego pasa WBC przypadło na listopad 2001 roku, kiedy to ze wspaniałym Floydem Mayweatherem Juniorem toczyli przez 9 rund twardy bój. Ich starcie było naprawdę wyrównane, a Meksykanin zasypał wręcz ciosami "Pięknisia" (925 uderzeń w 27 minut!).

- Istniała taka możliwość, że walka może zostać przełożona z powodu 11 września (ataku na World Trade Center - przyp.red.). To miał być przełomowy moment w mojej karierze. Niestety, szansa została mi odebrana. Mój narożnik przerwał walkę. Myślę, że radziłem sobie naprawdę dobrze. To była okazja mojego życia i nigdy nie skończyłbym pojedynku w ten sposób. Floyd był wyjątkowy - stwierdził bohater dzisiejszego cyklu.

Urodzony w Delicias pięściarz dopiął swego niecałe 2 lata później, pokonując na dystansie dwunastu rund Taja Sirimongkhona Iamthuama. Pas odebrał mu Erik Morales, ale już we wrześniu 2005 roku Chavez znów znalazł się na tronie, stopując Leavandera Johnsona. Właśnie ten pojedynek był punktem zwrotnym dla Meksykanina, którego kariera załamała się wskutek następstw tamtego wieczora. "Matador" przełamał reprezentanta New Jersey w jedenastej odsłonie, a ten zaraz potem zasłabł w szatni. Po pięciu dniach zmarł z powodu krwiaka w mózgu. 

- Myślę, że dałem wówczas najlepszy popis w moim życiu. Byłem bardzo zadowolony z mojej dyspozycji. Świętowałem aż do powrotu do szatni, gdy dotarły wieści o przewiezieniu Johnsona do szpitala. Nie miałem pojęcia, że to coś poważnego. Sam wielokrotnie trafiałem na pogotowie. W pokoju hotelowym powiedziano mi, że Leavander zmarł. W mojej opinii odbiło się to na mojej karierze, straciłem coś w tej walce. Straciłem ten instynkt, który bokserzy z reguły mają, gdy wchodzą do ringu. Nie było już we mnie więcej tego uczucia, że chcę kogoś skrzywdzić - dodał 48-latek.

Chavez stracił pas na rzecz Julio Diaza, pokonał dwóch mniej renomowanych pięściarzy, aż w końcu zaczął przegrywać. Trzeba jednak przyznać, że oponenci Meksykanina podczas jego ostatniego etapu kariery reprezentowali naprawdę wysoki poziom - byli to Michael Katsidis, David Diaz, Humberto Soto i Jorge Linares. Dziś były mistrz żyje w Dallas, pracuje na budowie, a weekendami uczy ludzi wspaniałej sztuki, jaką jest boks.

Warto jeszcze wspomnieć o polskim epizodzie podczas bokserskiej przygody dzisiejszego bohatera - w październiku 1998 roku zastopował on w czwartej odsłonie Rudolfo Lunsforda, broniąc pasa NABF. Miało to miejsce w Hali Ludowej we Wrocławiu, gdzie głównym wydarzeniem był pojedynek Andrzeja Gołoty z Timem Witherspoonem - pierwszy zawodowy bój Gołoty na rodzimych ringach. Boksowali wówczas również świetni niegdyś amatorzy - srebrny medalista olimpijski z Atlanty Bułgar Tonczo Tonczew i Jeremy Williams, mistrz USA 1989 i 1990 w dywizji półciężkiej.

Najlepszy jab: Lewis Wood

- Miał taki pewny jab, coś, czego nauczyłem się używać przez resztę mojej kariery.

Najlepszy w obronie: Floyd Mayweather Junior

- Był bardzo trudny do trafienia. Starałem się ulokować jak najwięcej czystych ciosów. W skali od 1 do 10 jego obrona stała na poziomie 9.5-10.

Najszybsze ręce: Floyd Mayweather Junior

- Widzisz, że cios jest coraz bliżej i bliżej, aż w końcu cię trafia. Nie możesz uniknąć szybkości. Wiele razy widzisz nadchodzący cios, innym razem po prostu zostajesz trafiony.

Najlepszy na nogach: Floyd Mayweather Junior

- Częścią obrony jest praca nóg i to, w jakiej pozycji się ustawić, aby unikać ciosów.

Najinteligentniejszy: Floyd Mayweather Junior

- Louie Lejia był naprawdę mądrym gościem, ale nie tak mądrym jak Floyd. To było przeciąganie liny aż do dziewiątej rundy. On starał się unikać uderzeń, ja starałem się je zadawać. Był naprawdę sprytny, to była partia szachów.

Najsilniejszy: Javier Jauregui

- Bez cienia wątpliwości. Spowodował, że przez cały pojedynek myślałem - ale on jest silny. Musiałem się zaadaptować i nauczyć przyjmować jego ciosy. Podjąłem walkę, to był mój styl, ale czułem, że jest ode mnie silniejszy fizycznie, musiałem się zatem zaadaptować i być bardziej ruchliwy, ruszać się na boki i boksować pod różnymi kątami.

Najmocniej bijący: David Diaz

- Louie Lejia i Javier Jauregui bili naprawdę bardzo mocno. Erik Morales był znośny, byli też inni zawodnicy, którzy zadawali mocne ciosy. Moc Floyda była godna szacunku, ale myślę, że bardziej dopadła mnie jego szybkość. Doznałem kontuzji w walce z Julio Diazem, ale David Diaz, przewalczyliśmy cały dystans, był najmocniejszym puncherem, z jakim miałem do czynienia w karierze. To było bardzo kłujące uczucie po każdym jego czystym uderzeniu. Czułem, że w każdym miejscu, w które mnie uderzył, czułem pulsujący ból.

Najbardziej odporny na ciosy: Juan Jose Arias

- Był twardy jak skała. Biłem go wszystkim, czym się dało, a on nie chciał paść. Stoczyliśmy ciężkie 12 rund o tytuł NABF. Szczęka Moralesa również była porządna, trafiłem go naprawdę mocnymi ciosami na początku walki, ale od drugiej rundy nie mogłem używać jednej ręki. Kontuzja przytrafiła się wcześnie, więc trudnym będzie wybranie go, gdyż od drugiej rundy walczyłem jedną ręką.

Najlepsze umiejętności bokserskie: Floyd Mayweather Junior

- Dobra praca nóg, szybkie ręce, poruszanie ciała, odchylenia i ruchy głową przed ciosami, dobre uniki, naprawdę śliski bokser, bardzo konkretny ze swoimi ciosami, a w 130 funtach (kategoria superpiórkowa - przyp.red.) czuło się tę siłę. W limicie 147 funtów (kategoria półśrednia - przyp.red.) jest już inaczej. Czułem tę różnicę.

Najlepszy ogółem: Floyd Mayweather Junior

- Skończył zawodową karierę jako niepokonany. Był jednym z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe, zdobył tytuły mistrzowskie w pięciu różnych dywizjach.