ARREOLA: KTÓRYŚ Z NAS PÓJDZIE SPAĆ, NIKT NIE BIŁ MOCNIEJ NIŻ KLICZKO

Redakcja, FightHype

2021-04-09

Chris Arreola (38-6-1, 33 KO) ma przed sobą trudne zadanie, jest jednak przekonany, że trudniejszego rywala niż Witalij Kliczko już nie spotka. "Koszmar" 1 maja spotka się z wracającym po utracie pasów IBF/WBA/WBO Andym Ruizem Jr (33-2, 22 KO).

- Ludzie wiedzą, że zawsze daję z siebie wszystko w ringu. Ruiz wraca bardzo zmotywowany, ale wiecie co? Mi też nie brakuje motywacji. On został pierwszym meksykańskim mistrzem wagi ciężkiej, ale to ja jestem najlepszym w historii "ciężkim" meksykańskiego pochodzenia. Jeśli ludzie chcą zobaczyć przemoc, powinni obejrzeć naszą potyczkę. Nie mrugajcie, bo jeden z nas ułoży się do snu - zachęca kibiców do kupienia PPV Arreola, który trzy razy stawał do walki o mistrzostwo świata królewskiej kategorii. Przegrywał jednak kolejno z Witalijem Kliczką, Bermane'em Stiverne'em oraz Deontayem Wilderem.

- Kliczko bił mocno, ale jego najmocniejszą stroną była ringowa inteligencja. Nigdy wcześniej ani później nie miałem do czynienia z kimś tak mądrym w ringu. Bardzo utalentowany był Stiverne, tylko nie wiem czemu ten sk...l przygotowywał się tylko na mnie. W obu walkach z Wilderem był gruby, do niektórych walk z innymi rywalami w ogóle nie trenował, strasznie mnie jednak wk...a fakt, że na mnie szykował się bardzo ostro i to w dwóch walkach ze mną był w życiowej formie. Wilder bił szybko, mocno i w dziwnych kątach. Nawet lewy prosty bolał. Ale nikt nie bił tak mocno jak Witalij swoją prawą ręką. On był niczym Ivan Drago - dodał Arreola.