POWIETKIN I WHYTE STANĘLI OKO W OKO (WIDEO)

Redakcja, Sky Sports

2021-03-25

- On doskonale wie, że tym razem spotka jeszcze groźniejszego rywala niż za pierwszym razem - mówi żądny rewanżu Dillian Whyte (27-2, 18 KO), który siedem miesięcy po porażce przez nokaut spróbuje z nawiązką oddać Aleksandrowi Powietkinowi (36-2-1, 25 KO).

Tak jak w sierpniu, tak i w sobotę, w stawce potyczki będzie status obowiązkowego challengera do pasa WBC wagi ciężkiej.

- On stara się nie okazywać emocji, ale my wojownicy widzimy nieco więcej niż kibice. I widzę w jego oczach, że on wie doskonale, iż czeka go jeszcze trudniejsza przeprawa niż w zeszłym roku. Jeżeli mierzysz się z najlepszymi, a ja walczę z takimi zawodnikami od kilku lat,wynik jest czasem niczym loteria i na takim poziomie zdarzają się nokdauny i nokauty. Ale najważniejsze, to umieć wrócić po takiej porażce. Zawsze byłem wojownikiem i nie pozwolę, by porażka z pierwszej walki w jakikolwiek niekorzystny sposób na mnie wpłynęła. Mogę walczyć na sześć różnych sposobów, w zależności od tego, czego będę akurat potrzebował - dodał Whyte.

- Nie wiem czego mogę się spodziewać, ale zapomniałem już o wyniku pierwszej potyczki. Rywal może być gorszy, ale także dużo lepszy w rewanżu. To po prostu zupełnie nowa walka. Co z tego, że ostatnio go znokautowałem? W każdym kolejnym starcie zawodnik musi coś udowodnić - odpowiada w swoim stylu Powietkin.

Kibice w Polsce mogą obejrzeć galę na platformie DAZN. Dostęp za jedyne 7,99 zł miesięcznie możecie wykupić TUTAJ.