JAKUB DOMURAD: FORMA NA MISTRZOSTWA ŚWIATA BĘDZIE JAK NIGDY

Redakcja, Informacja prasowa

2021-03-16

- Forma na Mistrzostwa Świata w Kielcach będzie jak nigdy – mówi Jakub Domurad (+91kg), który w znakomitym stylu zwyciężył w XVI Memoriale Danasa Pozniakasa. Na ringu w Wilnie złoty medal zdobył także Sebastian Kusz (-81kg).

Po zajęciu drugiego miejsca w Pucharze Branderburgii w Blossin koło Berlina, w minionym tygodniu reprezentant Polski wywalczył złoto w litewskim turnieju. Obie walki wygrał w pierwszej rundzie!

- W Wilnie czułem się o wiele lepiej niż w Niemczech, mimo iż i tam wygrałem dwie walki, a jedną przegrałem – powiedział Domurad, który w Blossin rywalizował z zawodnikami gospodarzy - pokonał Amina Ouchaou i Olega Ferticha, a przegrał z Nikitą Putilovem. – Stoczyłem też pojedynek sparingowy, który byłby na moją korzyść gdyby był punktowany – dodał pięściarz, który w maju skończy 19 lat.

Natomiast w Wilnie, w zawodach pamięci mistrza olimpijskiego z Meksyku Danasa Pozniakasa, wygrał efektownie z Estończykiem Mario Erjazovem i z Litwinem Nojusem Ivanauskasem. Polak zwyciężał równo z końcem pierwszej rundy i w półfinale i w finale.

- Przeważałem pod każdym względem, byłem silniejszy, szybszy i naprawdę świetnie mi się boksowało na Litwie. W Niemczech miałem więcej rund, ale tutaj w Wilnie triumfowałem bardzo przekonująco – mówi Kuba, którego trenerem w klubie jest Arkadiusz Żurawski, a w reprezentacji Dariusz Kochanowski.

Wychowanek Gardy Bełchatów już czwarty rok występuje barwach tego klubu. W ubiegłym roku osiągnął ćwierćfinał Mistrzostw Europy Juniorów w czarnogórskiej Budvie, a teraz przygotowuje się do kwietniowych Mistrzostw Świata w Kielcach.

- Forma jest coraz lepsza i zmierzamy w dobrym kierunku. Jestem przekonany, że dyspozycja na Mistrzostwa Świata będzie jak nigdy – zapowiedział Domurad.

Złoto w Wilnie zdobył też Sebastian Kusz, który wcześniej triumfował w Pucharze Branderburgii. Jakub Krzpiet (-52kg), Marcel Materla (-56kg) i Paweł Sulęcki (-60kg) wywalczyli srebrne krążki na Litwie.