WHYTE: NIE FURY, NIE JOSHUA, TYLKO LENNOX LEWIS NAJLEPSZY W HISTORII

Redakcja, Sky Sports

2021-03-12

Dillian Whyte (27-2, 18 KO) nie chwali praktycznie nigdy i nikogo. Ale okazuje się, że i on miał swoich idoli i potrafi pochwalić. Na ten swoisty zaszczyt zapracował sobie emerytowany od kilkunastu lat Lennox Lewis (41-2-1, 32 KO), wielki mistrz wszechwag oraz złoty medalista olimpijski z Seulu (1988).

Kibice czekają na pełną unifikację królewskiej kategorii pomiędzy Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) a Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO), jednak dla Whyte'a, którego za dwa tygodnie czeka rewanż z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO), najlepszym Brytyjczykiem w historii był i jest właśnie Lewis.

- Był taki okres, kiedy Lewis był po prostu nietykalny. Pomimo osiągnięć Joshuy i Fury'ego to właśnie on jest najlepszym brytyjskim bokserem wagi ciężkiej w historii. Zobaczcie z kim mierzył się Lennox i w jakim stylu rozprawiał się z tymi mocnymi rywalami. Przegrał tylko dwukrotnie, ale potem udanie zrewanżował się obu tym zawodnikom. Do tego panował naprawdę długo. Spotykał na swojej drodze bardzo groźnych przeciwników, których potem niszczył, niektórych bardzo szybko. Na jego liście są przecież Andrzej Gołota, Michael Grant, "Razor" Ruddock, Frank Bruno, Witalij Kliczko, Gary Mason, Oliver McCall, David Tua, Evander Holyfield, Mike Tyson, Shannon Briggs, Tommy Morrison czy Zelijko Mavrović. A ta lista jest jeszcze dłuższa. Zobaczcie kogo on ma na rozkładzie! Oczywiście Eddie Hearn będzie twierdził, że to Joshua jest numerem jeden, prawda jest jednak taka, że najwybitniejszym brytyjskim zawodnikiem wagi ciężkiej był Lennox Lewis - stwierdził Whyte, który 27 marca spróbuje zrewanżować się Powietkinowi za sierpniową porażkę. Anglik miał wtedy Rosjanina dwa razy liczonego w czwartej rundzie, lecz chwila nieuwagi w piątej kosztowała go porażkę przed czasem.

- Nie powinienem wtedy przegrać. Wiem, że jestem lepszy, od dawna dążyłem zresztą do walki z Powietkinem i wiem, że stać mnie na zwycięstwo w tym rewanżu. To był tylko wypadek przy pracy - dodał Whyte, który w ramach przygotowań sparował między innymi z naszym Mateuszem Masternakiem.