CHISORA: OKOLIE WCIĄGNIE GŁOWACKIEGO, POTEM POWINIEN IŚĆ DO CIĘŻKIEJ

Już tylko osiemnaście dni dzieli nas od walki Krzysztofa Głowackiego (31-2, 19 KO) z Lawrence'em Okolie (15-0, 12 KO) o wakujący tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBO. I choć to Polak był dwa razy mistrzem świata, w Wielkiej Brytanii skazują go na porażkę.

Derek Chisora (32-10, 23 KO) od lat jest zaliczany do czołówki wagi ciężkiej. I namawia swojego rodaka, żeby ten po zlaniu naszego rodaka - bo w Anglii bardzo mocno wierzą w Okolie, przeniósł się na stałe do królewskiej kategorii. Zresztą Lawrence już przy okazji grudniowej walki z Nikodemem Jeżewskim (TKO 2) przyznał, iż coraz trudniej przychodzi mu osiągnięcie limitu 90,7 kilograma.

- Okolie wciągnie tego gościa (Głowackiego dop. Redakcja). A potem będzie miał dwa wyjścia, albo zostanie w kategorii cruiser, albo przeniesie się do wagi ciężkiej. Gdybym był na jego miejscu, zrobiłbym to drugie i rzucił wyzwanie Dillianowi Whyte'owi - stwierdził Chisora. Jak widać w Wielkiej Brytanii nie biorą nawet pod uwagę ewentualności wygranej Polaka. Ale to dobrze, w takich sytuacjach "Główka" czuje się najlepiej...

Okolie już kiedyś wspominał coś o wadze ciężkiej i walce z Whyte'em. Mówił to po rzekomo bardzo udanych sparingach z Dillianem.

- Ten facet jest z innej planety. Jeśli Okolie przejdzie do wagi ciężkiej, chętnie skończę mu karierę - powiedział Whyte.