PRZYMIARKI DO LIPCOWEJ WALKI PARKER vs CHISORA, ALE NAJPIERW FA

Redakcja, Boxing UK

2021-02-05

Joseph Parker (27-2, 21 KO) ma przed sobą walkę z Juniorem Fa (19-0, 10 KO), ale już pracuje nad promocją kolejnej walki. Tym razem naprzeciw niego miałby stanąć Dereck Chisora (32-10, 23 KO).

Były mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBO spotka się z Fa 27 lutego w Auckland. Panowie mają bilans 2-2 z czasów amatorskich, lecz dziś wyraźnym faworytem wydaje się być Joseph. Jeśli przejdzie ten test, kilka miesięcy później mógłby skrzyżować rękawice z byłym mistrzem Europy.

- Mamy niezałatwione porachunki i mogę lecieć nawet na jego teren do Nowej Zelandii - mówi Chisora. On i Parker mieli spotkać się już w październiku 2019 roku, jednak ukąszenie przez jadowitego pająka sprawiło, że Parker musiał się wycofać, a jego zmiennik - David Price, został zastopowany przez Derecka w czwartej rundzie.

- Jeśli Parker wygra najbliższy pojedynek, chętnie skonfrontuję go w lipcu z Chisorą - stwierdził Eddie Hearn, który współpracuje z oboma pięściarzami.

- Wykorzystałem pandemię, by poddać się operacji łokcia. Ta kontuzja przeszkadzała mi od dawna. Teraz mogę w końcu trenować na sto procent i nie będzie już żadnych wymówek. Przede mną jeszcze najcięższa praca do najbliższej walki, czyli dużo sparingów, worek i tak dalej, lecz czym bliżej tego pojedynku, tym jestem bardziej podekscytowany. Spodziewam się najlepszej wersji Juniora Fa. Stoi za nim sztab specjalistów, którzy pomagają mu się rozwijać. To nie będzie walka, która poruszy cały świat, ale tu, w Nowej Zelandii, to naprawdę spore wydarzenie. Muszę najpierw wygrać ten pojedynek, by potem móc pójść dalej. Chętnie spotkam się później na przykład z Chisorą. To byłaby ekscytująca walka. Jeśli Dillian Whyte da mi rewanż, również chętnie podejmę się tego wyzwania. Waga ciężka jest dziś naprawdę interesująca. Przede mną pięć lat poważnej kariery i chcę w tym czasie dać z siebie wszystko. Chciałbym często startować i mierzyć się z najlepszymi. Po wygranej nad Juniorem Fa będę miał naprawdę dużo możliwości. Moim celem jest drugie panowanie na tronie mistrza świata wagi ciężkiej. Nie wiem jak długo będę musiał czekać na swoją szansę, lecz jestem gotów na każdego. Wiem, że teraz, gdy jestem na sto procent gotowy, znów mogę ranić przeciwników i bić kombinacjami jak dawniej. Stać mnie na to, by znów być mistrzem świata - kontynuował Parker.

Zapytany o najlepszego dziś pięściarza królewskiej kategorii, bez chwili namysłu odpowiedział - Tyson Fury.