WHYTE NIE ZAPOMNIAŁ O WILDERZE I CHĘTNIE SPOTKA SIĘ Z NIM PO POWIETKINIE
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) długo uganiał się za Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO). Amerykanin stracił już pas WBC wagi ciężkiej, co było główną motywacją tego polowania, lecz Anglik mimo tego wciąż chętnie skrzyżuje z nim rękawice.
Oczywiście teraz najważniejszy jest rewanż z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO). W sierpniu Dillian dominował, w czwartej rundzie dwukrotnie przewrócił Rosjanina, ten jednak wrócił piękną akcją w piątej odsłonie i znokautował "Łajdaka". Drugi pojedynek odbędzie się 6 marca. Stawką znów będzie eliminator do pasa WBC królewskiej kategorii.
- To poważny gość. Zdominowałem go, biłem, ale gdy tylko straciłem na moment koncentrację, przegrałem - mówi Whyte, który po rewanżu nad Powietkinem chętnie dopadnie Wildera.
- On już nie jest mistrzem, ale traktuję to wszystko osobiście. Oczywiście nie mam już takiego parcia na Wildera jak wtedy, gdy posiadał pas WBC, jednak pewne sprawy traktuję personalnie. On specjalnie kazał mi czekać na walkę miesiącami, później latami. Aż w końcu przegrał z Furym i stracił tytuł. To wciąż jednak byłaby duża walka i chętnie się z nim spotkam - nie ukrywa Whyte.
Wciąż nie znamy dokładnych planów "Brązowego Bombardiera", choć spekuluje się, że wkrótce wróci walką z innym dawnym championem, Charlesem Martinem (28-2-1, 25 KO).
Whyte pompowany balon?
Raczej po walce z Joshuą nikt nie pompuje z niego mistrza świata. Gość po prostu w każdej walce daje dobre emocje, mało tego, wygrywa je. Ma lepszy rozkład niż Wilder przez większość czasu swojego panowania
Chisora Heleniusa gładko wypunktował i został bezczelnie przez Sauerlanda wyruchany. Mam poważne wątpoliwości czy oglądałes tę walkę..
Porównywanie Parkera, niepokonanych Rivasa czy nawet Browna z tamtego okresu do Arreoli, Moliny (którego nawet Adamek obijał do 10 rundy) i Duhaupasa xD na order zasługujesz wariacie
No dokładnie Ortiz x2, Fury x2 a przed Łajdakiem kupa w majtach?
Wspomniałem o 3 osobach, których unikał, nie jednej.
Czy kupa w majtach to już nie wiem. Faktem jest, że dostał propozycję 3x większą niż jego największa wypłata i nie skorzystał z niej co samo w sobie jest dosyć dziwne (to samo było zresztą z resztą ferajny). Prawdopodobnie więcej to miało wspólnego z blokadą od Haymona, niż kupą w majtach, ale prawdy się nie dowiemy. Patrząc na mental Denotaya, nie można też tego wykluczyć :)
Może nie blamaż ale niednoglosna decyzja z Hrleniusem to nie jest jakiś wyczyn. Werdykt mógł pójść w drugą stronę
srogo ;)
Wspomniałem o 3 osobach, których unikał, nie jednej.
Czy kupa w majtach to już nie wiem. Faktem jest, że dostał propozycję 3x większą niż jego największa wypłata...
Ale o czym mówisz? O propozycji DAZN dla Wildera za walkę z Breazeale i 2 z Joshuą za 100 mln? Przypomnę tylko, że to było przed pierwszą walką z Furym, kiedy największą gażą Wildera było jakieś 2,2 mln za walkę z Ortizem :)
Mówiłem o propozycji Hearna na walkę Whyte vs Wilder, nie o walkę za 100mln.