TEOFIMO LOPEZ: MOIM NASTĘPNYM RYWALEM BĘDZIE DEVIN HANEY

Redakcja, Sky Sports

2021-01-10

Teofimo Lopez (16-0, 12 KO) posiada tytuły IBF, WBA, WBO i WBC Franchise wagi lekkiej, natomiast Devin Haney (25-0, 15 KO) również jest mistrzem WBC, ale nie jest uznawany za pełnoprawnego czempiona z uwagi na coraz bardziej zawiłą politykę federacji. Sprawę może ostatecznie rozstrzygnąć chyba jedynie walka Lopeza z Haneyem i niekwestionowany czempion o honduraskich korzeniach właśnie do niej dąży.

FEDERACJA IBF DAJE LOPEZOWI I KAMBOSOSOWI 30 DNI NA NEGOCJACJE >>>

- Zrobiliśmy to, weszliśmy na szczyt, teraz musimy nadal pracować i wspinać się jeszcze wyżej. Nauczyłem się tego od Floyda Mayweathera. On zawsze pozostawał zmotywowany. Wiedział, o jaką gra stawkę. Zawsze trzymał formę i nie dawał się wciągnąć w pułapki sławy. Był bardzo zdyscyplinowany, bo dyscyplina jest fundamentem sukcesu. Kiedy masz dyscyplinę, wszystko jest łatwiejsze - powiedział Lopez.

- Devin Haney jest porównywany nawet do Mayweathera, ale to nie ten poziom. Devin musi poprawić się w ringu i poza nim. Jego gadka jest okropna. Muszą nad tym popracować. On gada jakby czytał jakiś scenariusz, nie jest naturalny. Ale pomożemy mu w taki sam sposób, jaki pomogliśmy Wasylowi Łomaczence. Doprowadzimy do walki - dodał ''El Brooklyn''. 

- Próbowaliśmy chronić Haneya, nie żartuję, mówiłem mu: daj sobie od trzech do pięciu lat, wspinaj się w górę. Ale teraz on wymknął się spod kontroli i zaczął mi działać na nerwy. Ja i mój ojciec mamy takie same zdanie. Myślę, że Devin Haney będzie moim następnym rywalem - podsumował temat Amerykanin.