Kto byłby teraz najciekawszą opcją dla Saula Alvareza (54-1-2, 36 KO)? Legendarny Bernard Hopkins wskazuje jednoznacznie na Jermalla Charlo (31-0, 22 KO).
Charlo to mistrz WBC wagi średniej. Canelo od niedawna zasiada na tronie WBC i WBA, tylko kategorii super średniej. Filadelfijski "Kat" czeka na ich potyczkę.
- Teraz chcę zobaczyć Canelo w jednej walce, z Charlo. Nikt inny i żadna inna walka dla mnie nie liczy się jak właśnie pojedynek z Charlo. Chciałem to zobaczyć już dawno temu, jeszcze kiedy Canelo boksował dla Golden Boy. Chciałem tej walki wtedy, chcę teraz i będę chciał ją zobaczyć również za rok czy półtora. Obaj są na nią gotowi, ale przez politykę w boksie być może będziemy musieli poczekać na nią trochę dłużej. Oby nie zbyt długo - mówi Hopkins.
- Na papierze nieznacznym faworytem jest Canelo. Obaj są mocni fizycznie i mentalnie, lecz za Alvarezem stoi większe doświadczenie - dodał najstarszy w historii mistrz świata w boksie zawodowym.