ANTHONY JOSHUA O WALCE Z TYSONEM FURYM NA STADIONIE WEMBLEY

Redakcja, Sky Sports

2021-01-05

Stadion Wembley byłby dla brytyjskich kibiców niewątpliwie najlepszą areną dla największej możliwej walki w dzisiejszym boksie - pojedynku mistrza świata WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) z mistrzem IBF, WBA i WBO Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO). Joshua zdaje sobie sprawę, że pandemia koronawirusa mocno komplikuje sprawę, ale ma nadzieję, że do pojedynku dojdzie w czerwcu.

JOSHUA I FURY OBIECUJĄ SOBIE NOKAUT >>>

- Przywitałbym Tysona Fury'ego na Wembley. Naszą walkę (pierwszą z dwóch wstępnie zaplanowanych na ten rok konfrontacji brytyjskich olbrzymów o wszystkie pasy - przyp.red.) mogłyby zobaczyć także dzieci mieszkające w okolicy. To byłoby wspaniałe, gdyby udało się zorganizować ten pojedynek właśnie tutaj, ale rząd musi chronić ludzi przez koronawirusem. Rozumiem sytuację, w jakiej znajduje się teraz kraj - powiedział Joshua.

- Wszystko zależy od tego, jak będzie się rozwijać sytuacja z pandemią. Nie przejmuję się przesadnie tym, gdzie odbędzie się walka, bo wpływ ma na to za dużo czynników. Gdzie się zmierzymy? Czy Fury przystąpi do walki? Co z moim obowiązkowym pretendentem (mowa o pretendencie z ramienia WBO, Aleksandrze Usyku - przyp.red.)? Przestałem o tym myśleć. Mówię tylko: pozwólcie mi walczyć z Furym. Gdziekolwiek, kiedykolwiek - dodał Brytyjczyk.

- Myślę, że czerwiec, koniec czerwca to realny termin. Potrzebujemy czasu, bo pandemia jest w tej chwili nieprzewidywalna. Nie wiemy do końca, co się stanie, ale mamy trochę więcej czas, by wszystko przygotować - podsumował temat jeden z najlepszych brytyjskich bokserów XXI wieku.