BRONER ZRZUCIŁ 13 KILOGRAMÓW I SPARUJE Z ZAYASEM DO POWROTU

Jake Donovan, Boxingscene

2020-12-29

Adrien Broner (33-4-1, 24 KO) wziął się w garść, porzucił alkohol i wznowił treningi. Były mistrz świata czterech kategorii zrzuca ogromną nadwagę i szykuje się do powrotu na ring. A zaraz miną dwa lata od czasu jego ostatniej walki - porażki z Mannym Pacquiao.

"The Problem" miał jak zwykle mnóstwo problemów pozaringowych. Niezapłacone odszkodowanie za napaść seksualną (800 tysięcy dolarów), więzienie, wieczna impreza... Zapowiadał powrót do wagi lekkiej, tymczasem "wylądował" w kategorii cruiser. A wciąż domagał się 10 milionów dolarów za walkę. Ludzie przestali go traktować poważnie, tym bardziej, że ma już 31 lat i być może przegapił najlepszy okres swojej kariery.

Niektórzy potrzebują więcej czasu, by zrozumieć pewne rzeczy. Wygląda jednak na to, że i Broner w końcu zrozumiał, że to może być dla niego ostatni dzwonek.

- Bardzo ciężko jest zmienić swoje życie. Przytyłem ponad 25 kilogramów. Dziś przebiegłem jednak sześć mil w niecałą godzinę. Teraz robię wszystko, by zmienić to całe gówno i stać się tym, kim wiem, że mogę wciąż być. Nie oglądam się za siebie, tylko chcę zostać jednym z najlepszych bokserów wszech czasów. Od miesiąca nie ruszyłem alkoholu i zrzuciłem trzynaście kilogramów. Wiecie, że lubię się napić, ale jeszcze bardziej lubię pieniądze - mówi Broner, który zaszył się w południowej części Florydy i tam ciężko pracuje nad powrotem do formy startowej. Nie ma jeszcze konkretnej daty, choć według zapewnień ma zaboksować w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Broner sparuje między innymi ze wschodzącą gwiazdą boksu zawodowego, znakomitym nastolatkiem Xanderem Zayasem (6-0, 5 KO). Młody talent pochwalił się w mediach społecznościowych, że zrobił z byłym championem czterech limitów osiem rund dobrego sparingu.

- Byłem nieszczęśliwy i przygnębiony, ale pracuję teraz, by odzyskać radość z życia i osiągnąć to, co sobie założyłem. Bez względu na to, jak trudna czeka mnie droga - dodał Broner.