PIERWSZA WALKA FURY vs JOSHUA RACZEJ POZA WIELKĄ BRYTANIĄ

Redakcja, Sky Sports

2020-12-21

Pierwsza - z dwóch planowanych na przyszły rok - walka mistrza świata WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) z czempionem IBF, WBA i WBO Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO) raczej nie odbędzie się na Wyspach. Na to przynajmniej wskazują słowa promującego Joshuę Eddie'ego Hearna.

FURY: KIEDY POBIJĘ JOSHUĘ, BĘDĘ MIAŁ NA ROZKŁADZIE JUŻ WSZYSTKICH >>>

Przypomnijmy, że według Hearna konstruowane są już kontrakty. Pierwsza walka miałaby się odbyć na przełomie maja i czerwca, druga prawdopodobnie w listopadzie. Podziały zysków? W pierwszej walce po połowie, w drugiej w stosunku 60/40 na korzyść zwycięzcy pierwszego pojedynku.

- Wybór miejsca walki będzie będzie naszym następnym krokiem. Najpierw chcemy zawrzeć umowę, a potem wybrać jedną z właściwych aren. Chcielibyśmy, żeby ta walka odbyła się w Wielkiej Brytanii, ale w tej chwili wprowadzane są w Londynie nowe obostrzenia związane z pandemią koronawirusa. Tak zwany czwarty poziom obostrzeń. Jest wiele niewiadomych. Gdyby walka miała się odbyć z ograniczoną liczbą widzów lub bez udziału widzów, to zawodnicy mogliby otrzymać maksymalnie połowę planowanych wypłat - powiedział Hearn.

- Potrzebujemy pełnych trybun, żeby zorganizować pojedynek na Wyspach. Obowiązkiem obu obozów jest maksymalizacja zysków z tego pojedynku. To szczyt karier obu zawodników (...) Jest wiele krajów, które chciałyby być gospodarzami konfrontacji Fury'ego z Joshuą. To nie tylko największa walka w boksie, to jedno z największych wydarzeń w sporcie. Będziemy rozmawiać ze wszystkimi chętnymi, na pewno jeden pojedynek z dwóch planowanych powinien się odbyć na Wyspach, ale nie wiem, czy będzie to możliwie w maju - dodał szef grupy Matchroom.