CANELO DO TRENERA: NIGDY CIĘ NIE ZAWIODĘ, JESTEM GOTOWY UMRZEĆ

Redakcja, Little Giant Boxing, Boxing Social

2020-12-20

Więź łącząca Saula Alvareza (54-1-2, 36 KO) z jego trenerem - Eddym Reynoso - to jeden z fundamentów zawrotnego sukcesu Canelo. Widać ją było w wypowiedziach trenera po wygranej z Callumem Smithem (27-0, 19 KO) i w tym, jak Alvarez podziękował swojemu opiekunowi, obiecując mu dozgonne oddanie.

CANELO OTWARTY NA UNIFIKACJĘ LUB TRYLOGIĘ Z GOŁOWKINEM >>>

- Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego występu Saula. Technika w obronie i ataku, utrzymywanie walki w swoim dystansie, kondycja i to, że nie oddawał pola. Wszystko grało - powiedział Reynoso.

- Planem była walka blisko rywala i zwiększanie presji po kilku rundach. Callum Smith to wspaniały zawodnik, bardzo go szanuję, dziś świetnie walczył. Ale to był jego pierwszy raz z zawodnikiem kalibru Canelo - dodał trener.

- W tej chwili nie ma wątpliwości, że Canelo jest numerem jeden bez podziału na kategorie. Kiedy przejdzie na emeryturę, ludzie zrozumieją, że był jednym z najlepszych w historii. Kolejną walkę chcemy stoczyć za trzy miesiące w Meksyku. Celujemy w unifikację tytułów w wadze super średniej, czyli w walki z mistrzem IBF Calebem Plantem i mistrzem WBO Billym Joe Saundersem - podsumował temat charyzmatyczny fachowiec.

- Nigdy cię nie zawiodę, już ci powiedziałem, jeżeli przegram, to tylko dlatego, że rywal jest lepszy ode mnie. Jestem gotowy umrzeć, by dotrzymać obietnicy. Cokolwiek się kurwa stanie - powiedział Canelo w szatni, obejmując swojego trenera. Oto mentalność meksykańskiego wojownika.