WOKÓŁ WAGI CIĘŻKIEJ - 10 GRUDNIA 2020

Redakcja, Informacja prasowa

2020-12-10

Końcówka roku jest znakomita dla bokserskich kibiców. Dużo dzieje się również w wadze ciężkiej, a nic tak nie porywa kibiców, jak ci najwięksi i najmocniej bijący. Oto skrót wiadomości z samej królewskiej kategorii.

Jeśli w sobotę wszystko pójdzie zgodnie z planem, do unifikacji wszystkich pasów mogłoby dojść do końca maja. Ale jeśli Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) i Anthony Joshua (23-1, 21 KO) mieliby rywalizować w ojczyźnie, musiałby ich przyjąć 80-tysięczny stadion piłkarski - najlepiej Wembley, i pełne trybuny. Jeśli obostrzenia nie zejdą, prawdopodobnie Anglicy zawalczą poza granicami kraju. - Obaj woleliby Londyn i stadion Wembley, lecz jeśli nie będzie pełnego stadionu, to będzie raczej mało realne. Inne kraje dysponują znacznie większym budżetem niż my na takie imprezy. Zawodnicy musieliby zejść o połowę ze swoich zarobków, żeby to zrobić u nas - przyznaje Eddie Hearn, promotor Joshuy.

- Nic lepszego nie mogło spotkać Joshuę niż porażka z Ruizem. Wrócił, wygrał rewanż i to daje mu przewagę, to sprawia, że będzie lepszym zawodnikiem - uważa David Haye.

Mający bardzo udaną karierę olimpijską Kamszybek Kunkabajew (1-0, 1 KO) już wkrótce może zostać gwiazdą królewskiej kategorii. I z racji wielkiego doświadczenia oraz sukcesów Kazach narzuca ostre tempo. W debiucie szybko odprawił rywala z bilansem 20-1, a 18 grudnia spotka się z dobrze znanym polskim kibicom Siergiejem Radczenką.

Siergiej Kuźmin (15-1, 11 KO) był mistrzem i wicemistrzem Europy w boksie olimpijskim. Dziś mistrzem Europy w gronie zawodowców jest Joe Joyce (12-0, 11 KO), którego kilka lat temu Kuźmin znokautował już w pierwszej rundzie. Obaj byli wtedy jeszcze amatorami. - Szybko się wtedy z nim rozprawiłem, ale tak właśnie wyglądają czasem walki w wadze super ciężkiej. W pół minuty dwa razy go przewróciłem. Mam nadzieję, że niedługo spotkamy się na ringu zawodowym, byłbym czymś takim bardzo zainteresowany - nie ukrywa Rosjanina, którego w sobotę czeka trudna przeprawa z Martinem Bakole (15-1, 12 KO).

Organizatorom bardzo zależało, by w gronie tysiąca kibiców sobotniej gali Joshua vs Pulew znalazł się również Tyson Fury. Mógłby obejrzeć w akcji Joshuę przed ewentualną unifikacją, wesprzeć kuzyna Hughie'ego (w walce z Wachem), ale "Król Cyganów" ogłosił właśnie, że nie zamierza gościć na tej imprezie. Tak po prostu...