CRAWFORD I BROOK PO WAŻENIU: CZY PRZEWAGA WAGI ODEGRA ROLĘ?

Redakcja, Boxingscene

2020-11-14

Mistrz świata WBO wagi półśredniej, Terence Crawford (36-0, 27 KO) zmierzy się dziś w Las Vegas z byłym czempionem, Kellem Brookiem (39-2, 27 KO). Brytyjczyk dobrze wyglądał na wczorajszym ważeniu, idealnie trafiając w limit 147 funtów. Teraz jako większy zawodnik będzie dorzucał sporo dodatkowych kilogramów. Czempion (146,4 funtów na ważeniu) nie zamierza się jednak tym martwić.

- Nie obchodzi mnie to, czy Brook będzie ważył w walce o 20 funtów (ok. 10 kilogramów - przyp.red.) więcej niż na ważeniu. To jego sprawa. Byłem w ringu z wieloma gośćmi, którzy ważyli więcej ode mnie, którzy byli więksi. Nie jestem największym ''półśrednim'', więc nigdy nie będę dużo większy niż rywal - powiedział Crawford.

- Terence od zawsze walczy i sparuje z większymi rywalami. Dodatkowa waga nie gra roli, może ewentualnie spowolnić Brooka - dodał trener Crawforda, Brian McIntyre.

- Crawford wywodzi się z wagi lekkiej. Ja jestem naturalnym ''półśrednim''. Walczyłem z Gołowkinem w wadze średniej, biłem się też w wadze junior średniej. Jestem dużym, silnym zawodnikiem limitu 147 funtów i miałem dużo czasu, by zadbać o wagę w tym pojedynku. Nie ma w dodatku klauzuli nawodnieniowej, nie ma drugiego ważenia w dniu walki, drugiego limitu, który spotyka się w walkach o pas IBF (podczas ważenia w dniu walki można wtedy ważyć maksymalnie o 10 funtów więcej - przyp.red.) - stwierdził Brook.

- Osiągnąłem limit, a teraz stanę się bestią. Nie dołożę trzydziestu funtów (ok. 14 kilogramów - przyp.red.) wagi, ale nie będę się musiał niczym martwić. Jedyne, co mnie teraz interesuje, to Terence Crawford - dodał Brytyjczyk, który osiągnął wczoraj limit wagi półśredniej po raz pierwszy od czasu ważenia przed przegraną walką z Errolem Spence'em Juniorem w 2017 roku.