BELLEW: PRZEGRAŁEM Z USYKIEM, ALE ON NAPRAWDĘ NIE BIJE MOCNO

Redakcja, iFL

2020-10-30

- Nie biję mocno? Spytajcie Bellew, czy rzeczywiście bije tak słabo - mówił na konferencji prasowej Aleksander Usyk (17-0, 13 KO). Wywołany do tablicy Tony Bellew, sportowy emeryt od czasu porażki przed czasem z Ukraińcem, po wszystkim skomentował słowa byłego rywala.

Bellew dwa lata temu poległ z Usykiem w ósmej rundzie. W sobotni wieczór będzie bardzo mocno ściskał kciuki za Derecka Chisorę (32-9, 23 KO), z którym łączy go przyjaźń poza ringiem.

- Jeśli ktoś cię znokautował, a ty potem twierdzisz, że ten ktoś nie bije wcale mocno, brzmi to może trochę dziwnie, ale tak właśnie było w przypadku mojej walki z Usykiem. Jeśli ktoś trafia cię czysto, na zmęczeniu, w drugiej połowie walki, musi cię przewrócić. Jeśli rywal jest puncherem, to się długo nie budzisz. Ja byłem już wyczerpany, a na pięć zacząłem się podnosić i wstawać. Usyk naprawdę nie bije mocno, jego ciosy są za to ostre i celne. Przegrałem, bo po prostu byłem gorszym bokserem - wspomina Bellew.

- Dla mnie Usyk będzie faworytem każdej walki poza Furym i Joshuą, ale naprawdę będzie miał bardzo trudne zadanie. Dereck będzie większy, silniejszy i spróbuje wykorzystać przewagę tych kilogramów. Jeśli ktoś poza Joshuą i Furym ma pokonać Usyka, to właśnie Chisora - dodał Bellew.