EDDIE HEARN: DEONTAY WILDER MOŻE JUŻ NIGDY NIE ZAWALCZYĆ

Redakcja, IFL TV

2020-10-20

Dziś pisaliśmy o tym, co sądzi o nieobecności w mediach Deontaya Wildera (42-1-1, 41 KO) mistrz IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej Anthony Joshua (23-1, 21 KO). Tymczasem promotor AJ'a, Eddie Hearn idzie w swoich przypuszczeniach dalej i twierdzi, że Wilder może już nigdy nie zawalczyć.

CO DZIEJE SIĘ Z WILDEREM? JOSHUA CZEKA, AŻ TEN PRZEMÓWI >>>

- Deontay Wilder zniknął z powierzchni ziemi i po prostu nie chce już boksować. Albo jego doradcy przygotowali najgorszy kontrakt w historii boksu (mowa o kotrakcie na drugą walkę z Tysonem Furym, który miał gwarantować przegranemu Wilderowi trzecią walkę - przyp.red.). Po prostu minęła jego data ważności. Podczas globalnej pandemii (...) Nie wierzę, że menadżer Wildera, Shelly Finkel wziął udział w podpisaniu czegoś takiego i że daje się bezkarnie rugać Bobowi Arumowi, który powtarza, że kontrakt stracił ważność. Shelly mówi, że ma nadzieję na walkę. Dlaczego nie broni swoich praw, nie odnosi się do kontraktu? - powiedział Hearn.

- Co do diabła stało się z Wilderem? Nie chce już być królem? Może już nigdy nie zawalczyć. Jeżeli jego serce nie bije już dla boksu... Gdybym był na jego miejscu i zarobił tyle forsy, co on w swoich ostatnich dwóch walkach... Gdybym miał problemy z motywacją, to odpuściłbym. To bardzo trudny sport. Może Wilder stracił już do niego miłość, może już nie chce być zawodnikiem (...) - dodał szef grupy Matchroom.

Przypomnijmy, że 12 grudnia podopieczny Hearna - wspomniany Anthony Joshua - zmierzy się z obowiązkowym pretendentem IBF Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO). Jeżeli wygra, otworzy sobie prawdopodobnie drogę do starcia z lutowym pogromcą Wildera, mistrzem WBC Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO), który ma stoczyć walkę 5 grudnia. Czy Wilder jeszcze włączy się do gry o tron?