ŁOMACZENKO: NIE CHCĘ SZYBKO KOŃCZYĆ, CHCĘ DWUNASTU RUND

Redakcja, ESPN, Fino Boxing

2020-10-17

Już dziś w nocy polskiego czasu wielka unifikacja w wadze lekkiej - pojedynek mistrza świata IBF, WBC i WBO, genialnego Wasyla Łomaczenki (14-1, 10 KO) z mistrzem IBF Teofimo Lopezem (15-0, 12 KO) w Las Vegas. Ukrainiec na wczorajszym ważeniu był bardziej agresywny niż zwykle i wydaje się, że ostre zaczepki Lopeza miały na to wpływ. Łomaczenko deklaruje przy tym, że chce walki na pełnym dystansie.

WSZYSTKO O WALCE ŁOMACZENKO vs LOPEZ >>>

- Kiedy zacznie się walka, całe śmieciowe gadanie pójdzie w niepamięć. Ludzie będą się cieszyć z boksu, wygra lepszy w ringu, nie w gadce. Nie wiem, skąd przyszła ta niechęć Lopeza wobec mnie, idę swoją drogą i przygotowuję się do walki, tylko to mnie obchodzi. Nie szykuję się na Lopeza jako człowieka, tylko na boksera, na jego styl - powiedział Łomaczenko.

- Lopez najpierw mówi, że znokautuje mnie w ciągu trzech rund. Potem twierdzi, że jest gotowy na dwanaście, a następnie, że wygra lepszy. Trzeba go zapytać, która wersja jest prawdziwa. On oczywiście jest dla mnie wyzwaniem, w tej chwili nie wiem, czy będzie najtrudniejszym. To z pewnością bardzo interesująca walka dla kibiców, będą ją pamiętać przez długi czas. Spełniam swoje marzenie, unifikuję pasy - dodał Ukrainiec.

- Wiem, co mam zrobić między linami. Chcę, żeby ta walka trwała dwanaście rund, nie chcę szybko kończyć - podsumował temat dwukrotny złoty medalista olimpijski i zawodowy mistrz świata trzech kategorii. Jeżeli dziś wygra, stanie się zapewne bezdyskusyjnym liderem rankingów bez podziału na kategorie, a jego dziedzictwo w zawodowym boksie zostanie znacząco powiększone.