FURY: CHCIELI CHRONIĆ JOSHUĘ WYSTAWIAJĄC MI WHYTE'A, ŻADNYCH WYMÓWEK

Redakcja, BT Sport Boxing

2020-08-24

- Eddie Hearn chronił przede mną Anthony'ego Joshuę, próbując wystawić mi Dilliana Whyte'a. Ale wciąż największą walką do zrobienia jest starcie moje i Joshuy, zróbmy to więc - mówi Tyson Fury (30-0-1, 21 KO), mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC.

Przed "Królem Cyganów" obowiązkowa walka numer trzy z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO). Z kolei Anthony Joshua (23-1, 21 KO) skrzyżuje rękawice z Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO). Ale to jest plan na ten rok. Dzięki sobotniej wygranej Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) nad Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO) otworzyła się furtka, by w sezonie 2021 Fury i Joshua spotkali się w pełnej unifikacji królewskiej kategorii.

- Nie uciekajcie więcej i nie szukajcie wymówek. Ja oczywiście skupiam się na Wilderze, bo to wciąż najgroźniejszy facet w wadze ciężkiej. Nie wybiegam za mocno poza grudniową walkę z Wilderem, mam jednak nadzieję, że obóz Joshuy przestanie w końcu uciekać - kontynuował "Król Cyganów".

- Ta porażka Whyte'a z Powietkina pokazuje i udowadnia, że Joshua, Chisora, Powietkin, Ruiz czy Whyte, oni wszyscy są na podobnym poziomie i każdy może tak naprawdę wygrać z każdym. To ja jestem najmocniejszym psem wagi ciężkiej i nikt nie jest w stanie zmusić mnie do robienia czegoś, czego nie chcę robić. To nie ja potrzebuję ich, tylko oni potrzebują mnie. Kibice domagają się mojej walki z Joshuą, a ja chcę im dać to o co proszą. Przecież to ja jestem niepokonany i to ja mam teoretycznie więcej do stracenia. W przyszłym roku nie chcę już więc słuchać kolejnych wymówek - dodał Fury.