DUMA FRANKA WARRENA: 'NOWY NASEEM HAMED', CZYLI DENNIS McCANN

Redakcja, Queensberry Promotions

2020-08-14

Jutro na gali Queensberry Promotions i Top Rank w Londynie zobaczymy m.in. walki Michael Conlan vs Sofiane Takoucht i Carl Frampton vs Darren Traynor, ale weteran bokserskiego biznesu, Frank Warren szczególną uwagę zwraca w swoim felietonie przed galą na prospekta wagi koguciej, Dennisa McCanna (6-0, 4 KO), porównywanego do Naseema Hameda.

Podobnie jak legendarny, promowany przez Warrena ''Książę'' Hamed (mistrz świata wagi piórkowej w latach 1995-2001), McCann bije jak na swoją wagę niezwykle mocno i walczy w bardzo efektownym i nietypowym stylu. Na razie jest dopiero na początku zawodowej drogi, ale sprawia wrażenie zawodnika, który ma potencjał, by stać się naprawdę dużą gwiazdą.

- Nasz nastoletni kozak Dennis McCann ma wszystko przed sobą i nie zaskoczy mnie, jeśli sterroryzuje kilka kategorii, zdobywając wiele pasów mistrzowskich. Wiedziałem, że to bokser o unikalnym talencie, gdy podpisywaliśmy z nim kontrakt. Był wtedy wielokrotnym mistrzem kraju, ale jego głównym atutem nie był świetny bilans amatorski. Dennis reprezentuje coś więcej - stwierdził Warren.

- McCann ma nie tylko wielkie możliwości sportowe, ale także wielką osobowość. Może zostać prawdziwą gwiazdą. Łączy łobuzerski urok z byciem uprzejmym dzieciakiem, niewielu umie to robić w tak naturalny sposób. On ma w sobie iskrę i absolutną pewność siebie. W dodatku nigdy nie weźmie udziału w nudnej walce: jest szybki, gniewny, sprytny i ma moc w pięści. Nawet jako amator regularnie nokautował rywali, a walczy przecież w niskiej kategorii wagowej. Porównania z Naseemem Hamedem są oczywiste, jednak Prince Naz przestał w pewnym momencie stawiać ciężką pracę na sali treningowej na pierwszym miejscu, ważniejszy okazał się ekstrawagancki styl życia. I tutaj Dennis musi wyciągnąć lekcję na temat wartości ciężkiej pracy nad rozwojem - tako rzecze szef Queensberry Promotions.

Przypomnijmy na koniec, że McCann zmierzy się jutro z bardzo twardym (przegrał przed czasem tylko raz) journeymanem Brettem Fidoe (13-63-5, 6 KO) i choć trudno nazwać ten pojedynek pierwszym prawdziwym testem dla Dennisa, będzie zapewne musiał sporo kombinować, by zranić starego wygę.