MALIGNAGGI STRACIŁ PRACĘ W SHOWTIME PO KONTROWERSYJNYM WYWIADZIE

Redakcja, Boxingscene, IFL TV, WBN

2020-07-31

Były mistrz świata i komentator telewizji Showtime i Sky Sports, Paulie Malignaggi został zwolniony przez Showtime po tym, jak odmówił przeprosin w sprawie kontrowersyjnego wywiadu na temat kwestii rasowch. Wywiad dla kanału IFL TV został przeprowadzony w kwietniu, ale sprawę nagłośniono w ostatnich tygodniach.

- Myślę, że mówiąc o "białym chłopcu" Devin Haney miał na myśli Luke'a Campbella (mowa o kwietniowych słowach mistrza świata wagi lekkiej Devina Haneya, który stwierdził, że "nigdy nie przegra z białym chłopcem" - przyp.red.). Zakładam, że nie mówił o Łomaczence (...) Kiedy ma się niewiele ponad dwadzieścia lat, ma się czasem kłopoty z właściwym wyrażeniem pewnych rzeczy. Nie jest to zbyt dobre, gdy mówi się o kwestii rasowej w 2020 roku. Zwłaszcza, gdy na świecie jest tyle napięć na tle rasowym (...) - powiedział Malignaggi.

- Ujmę sprawę w ten sposób: w dziejach boksu pewne czynniki demograficzne dominowały w danym czasie, prawda? Może 100 lat temu irlandzcy zawodnicy byli lepsi, dominowali. Potem przyszła kolej na Żydów i Włochów. Myślę, że afroamerykańscy bokserzy stali się najbardziej dominujący w latach 70. i 80. Nawet w 90. Wtedy dominującym gatunkiem byli Afroamerykanie, choć zdarzali się mocni biali. Nie ma sensu teraz rozmawiać o rasie, bo rodzi to podziały. Teraz dominującymi gatunkami stali się Wschodnioeuropejczycy. Mówienie takich rzeczy, jakie powiedział Haney, może być bardzo niebezpieczne (...) - dodał "Magic Man".

- (...) Nie wierzę, że w 2020 roku istnieje coś takiego jak prześladowania rasowe. One istniały kiedyś. Teraz to wymyślony problem. Gdyby biały zawodnik powiedział coś w stylu tego, co powiedział Devin, telewizja zerwałaby z nim kontrakt. Nie powiem, że są to podwójne standardy, ale jest to świadectwem, że twierdzenia o prześladowaniach rasowych w XXI wieku są przesadne - podsumował temat brooklyńczyk. Czy słusznie został pozbawiony posady przez Showtime? Nota bene wygląda na to, że może też stracić pracę w Sky Sports, stacja analizuje podobno sytuację, ale jeszcze nie podjęła decyzji.