HOPKINS: JOSHUA WSTANIE Z DESEK I ZASTOPUJE FURY'EGO W KOŃCÓWCE

Redakcja, Sky Sports

2020-07-15

Większość zawodników pytanych o walkę Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) z Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO) stawia na tego pierwszego. AJ też ma swoich zwolenników, a jednym z nich jest najstarszy w historii boksu mistrz świata, Bernard Hopkins.

Legendarny "Kat" z Filadelfii ocenia szanse obu po równo, wierzy jednak, że nauczony doświadczeniami i niespodziewaną porażką w zeszłym roku AJ, za którą zresztą się zrewanżował, przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

- Waga ciężka została uśpiona na całą dekadę, aż w końcu pojawili się Wilder, Joshua i Fury. A za ich plecami dobija się pięciu kolejnych poważnych zawodników. W starciu Joshuy z Furym obaj mogą wygrać. Wydaje mi się, że Joshua może zostać zraniony, być może nawet wyląduje na deskach, ale wstanie z nich. On już dostał nauczkę, gdy był zbyt pewny siebie i zapłacił za to wysoką cenę. Więcej tego błędu już nie popełni. Moim zdaniem Joshua pokona Fury'ego przed czasem w końcowych rundach - przekonuje dawny champion wagi średniej i półciężkiej.

- Pierwsza połowa walki będzie ekscytująca i wyrównana. Potem górę weźmie atletyzm Joshuy i jego bokserskie IQ, a także doświadczenie wyniesione z porażki. Joshua tą wygraną może wznieść się na wyższy poziom i stać się wybitnym zawodnikiem. Bo póki co jeszcze tak o sobie nie może mówić, on dopiero buduje swoje dziedzictwo - dodał Hopkins.

TYSON FURY PAMIĘĆ MA DOBRĄ I POTRAFI SIĘ ODWDZIĘCZYĆ >>>

Fury i Joshua osiągnęli porozumienie finansowe w sprawie dwóch walk. W  pierwszej wszystkie zyski mają być podzielone po równo. W rewanżu już w stosunku 60 do 40 na korzyść tryumfatora pierwszego spotkania. Najpierw jednak Fury musi uporać się z Wilderem (i być może z Whyte'em), a Joshua z Pulewem (i być może Usykiem).