ANDRADE CHCE, ŻEBY OBCIĘTO WYPŁATY NAJWIĘKSZYM GWIAZDOM

Redakcja, Chris Mannix

2020-07-14

Pandemia koronawirusa spowodowała, że promotorzy sportów walki mocno tną koszty i rodzi to napięcia. Jednym z niezadowolonych zawodników jest mistrz świata WBO wagi średniej, Demetrius Andrade (29-0, 18 KO), który ma oryginalny pomysł na podział pieniędzy za walki w erze pandemii.

- Może przestaniemy płacić te ogromne pieniądze takim zawodnikom jak Anthony Joshua, Canelo Alvarez, Giennadij Gołowkin? Oni nadal dostają krocie, a cięcia obejmują ludzi, którzy wspinają się na szczyt. To największym gwiazdom powinno się płacić mniej niż wcześniej. A to, co się im obetnie, powinno się rozdzielać między resztę. Gwiazdy wciąż będą otrzymywać wystarczająco dużo - powiedział Andrade.

- W ogóle to nie rozumiem, czemu zawodników sportów walki muszą obejmować cięcia, oni kładą na szali swoje życie. To popieprzona sytuacja, czemu w innych sportach, na przykład w futbolu amerykańskim, nie ma cięć?  - dodał ''Boo Boo'', który wyraził również poparcie dla szeroko dyskutowanych w środowisku słów mistrza WBO wagi półśredniej, Terence'a Crawforda.

- Jeżeli dojdzie do walki bez widzów, to promotorzy muszą płacić mi więcej. Zawodnicy o moim statusie dostają przecież pieniądze także z powodu tego, że ludzie przychodzą, żeby nas oglądać (Crawfordowi chodzi zapewne o wpływy z biletów - przyp.red.). Jeżeli więc nie mogę dostać pieniędzy za to, że widzowie na arenie mnie oglądają, to musi mi to zostać wynagrodzone - mówił w kwietniu Crawford, uważający koronawirusa za wymysł ''mediów kontrolujących świat, mający na celu wzbudzenie w ludziach strachu''.

- (...) Nie zaakceptuję mniejszej wypłaty za kolejną walkę. Skończyłem z braniem mniejszej kasy, robiłem to prawie przez całą karierę, bo chciałem dojść do tego punktu, w którym teraz jestem - dodawał ''Bud'', jeden z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie.