HRGOVIĆ: LEPSZY BOKSERSKO MIOCIĆ ZNÓW ZNOKAUTUJE CORMIERA

Redakcja, Jutarnji

2020-06-19

15 sierpnia na gali UFC 252 Stipe Miocić - mistrz UFC wagi ciężkiej, który z dumą podkreśla swoje chorwackie korzenie - po raz trzeci zmierzy się ze znakomitym Danielem Cormierem. Na razie obaj odnieśli w tej rywalizacji po jednym zwycięstwie. Zwycięstwo Miocicia w rozstrzygającym starciu przewiduje najlepszy chorwacki bokser królewskiej dywizji, medalista olimpijski Filip Hrgović (10-0,  8 KO).

- To będzie prawdziwa zadyma. Cormier jest elitarnym zapaśnikiem, ma ten olimpijski sznyt, to wiele znaczy, zwłaszcza w MMA. Problemem Cormiera jest jednak to, że Miocić wspaniale sobie radzi w zapasach i jest większy niż Daniel. Widzieliśmy, jak Stipe radził sobie w walce z Francisem Ngannou i jak znalazł drogę do zwycięstwa w drugiej walce z Cormierem. Jest dużo lepszy w stójce niż Daniel, ma dużo większe umiejętności bokserskie i odkrył jego słabość, zranił go ciosami na korpus, obniżył jego gardę, a potem skończył walkę - powiedział Hrgović.

Przypomnijmy, że Miocić był swego czasu niezłym bokserem amatorskim (wygrał m.in. turniej Cleveland Golden Gloves), a w ostatniej dekadzie sparował z wieloma zawodowymi bokserami wagi ciężkiej, m.in. z Adamem Kownackim, który chwalił umiejętności bokserskie jednego z najlepszych (zdaniem wielu najlepszego) ''ciężkich'' w historii MMA. Boks przydał się także Miociciowi w rewanżu z Cormierem w sierpniu zeszłego roku, gdy w decydującej akcji wykorzystał pięściarską pracę nóg i techniczną kombinację ciosów. Hrgović uważa przy tym, że w sferze mentalnej Stipe również może mieć przewagę.

- Nie wiem, czy Cormier zdoła się odpowiednio zmotywować. Myślę, że niezależnie od wyniku tej walki przejdzie na emeryturę. To może być w jego głowie podczas wejścia do klatki, ta myśl o planowanym zakończeniu kariery. Inna sprawa, że osiągnięcia Daniela w UFC są historyczne i to mówi samo za siebie. Moje ostateczne wrażenie się jednak nie zmienia: Miocić będzie większy, mocniejszy i bardziej głodny zwycięstwa. Znowu znokautuje Cormiera - dodał ''El Animal''. Na koniec przypomnijmy, jak umiejętności bokserskie Miocicia analizował w lutym trener Joe Goossen.

- W walce bokserskiej problemem Miocicia byłaby wysoko uniesiona szczęka podczas wyprowadzania ciosów prawą ręką. Bokserzy uczą się, jak kontrować takie uderzenia. Zawodnik na światowym poziomie spokojnie skontrowałby Miocicia lewym sierpowym, prawym podbródkowym lub prawym prostym. Miocić byłby otwarty na takie ciosy. Zdarza mu się tracić balans. Ciągnie do przodu prawą nogę podczas zadawania niektórych ciosów. Cofa się także ze szczęką w górze. To cholernie niebezpieczne. Potrafi jednak zająć stabilną pozycję i porządnie ''dokręcić'' mocny cios prawą. Jego boks doskonale sprawdza się w MMA. By mieć szanse w boksie zawodowym, potrzebowałby natomiast pracy nad wieloma detalami - tako rzekł bokserski fachowiec.