MALIGNAGGI: PROMOTORZY ZNOWU SZUKAJĄ WYMÓWEK, ŻEBY MNIEJ PŁACIĆ

Redakcja, Boxingscene

2020-05-19

Pandemia koronawirusa sprawia, że coraz więcej mówi się w bokserskim świecie o obniżkach wypłat dla zawodników. Głos w tej sprawie zabrał jeden z najciekawszych obecnie ekspertów telewizyjnych, współpracujący z Showtime były mistrza świata Paul Malignaggi.

- Jestem za kapitalizmem, ale mam do tego systemu zastrzeżenia. W kapitalizmie promotorzy sportów walki będą zawsze szukać powodu, by płacić zawodnikom za mało. Takie są moje doświadczenia. Teraz będą mieli taką wymówkę, że nie ma dochodów z biletów, ale w wielu przypadkach dochód z biletów i tak nie trafiał do kieszeni promotora. Każda wymówka jest natomiast dobra, by wykorzystać zawodnika - powiedział Malignaggi.

- Najważniejszą częścią dochodów z walk są pieniądze otrzymywane od telewizji. Czy telewizje będą teraz chciały płacić za walki tyle, co wcześniej? Mam nadzieję. Pamiętam, jak czekałem na oferty za pewne walki. Kluczową kwestią zgodnie z aktem Muhammada Alego (jego zadaniem jest ochrona zawodników w USA przed wyzyskiem - przyp.red.) były pieniądze, jakie telewizja oferowała promotorom. Kiedy wiedziało się, ile stacja płaci za daną walkę, można było oszacować swoją wypłatę - dodał ''Magic Man''.

- Popatrzmy na obecną sytuację. Akcje Netlifxa i Amazona rosną. Wraz z ich zyskami. A walki będą teraz miały większą oglądalność w telewizji. Poziom finansowy pakietów oferowanych promotorom za gale nie powinien się więc zmniejszać - podsumował temat charyzmatyczny brooklyńczyk.