WARD O ODSTĘPNYM DLA WILDERA: WIĘKSZOŚĆ LUDZI MA SWOJĄ CENĘ

Redakcja, ESPN

2020-05-13

Byli mistrzowie świata, Andre Ward i Timothy Bradley są dziś ekspertami stacji ESPN. W tym tygodniu po raz kolejny zabrali głos na temat walki, która jest obecnie na ustach wszystkich. Mowa oczywiście o pojedynku Tyson Fury vs Anthony Joshua o wszystkie pasy wagi ciężkiej. To starcie może się odbyć jeszcze w tym roku, kluczowa jest decyzja Deontaya Wildera (42-1-1, 41 KO).

WARD I BRADLEY TYPUJĄ ZWYCIĘSTWO FURY'EGO W WALCE Z JOSHUĄ >>>

Zdetronizowany przez Fury'ego w lutym Amerykanin zdecydował się na wykorzystanie zapisu w kontrakcie na drugą walkę, który daje mu prawo do trzeciego starcia z Brytyjczykiem. Mówi się jednak, że ''Bronze Bomber'' może otrzymać ogromną ofertę odstępnego (podobno odpowiednie pieniądze są gotowi wyłożyć saudyjscy miliarderzy). Wtedy jedyną przeszkodą na drodze do konfrontacji Fury vs Joshua pozostałaby walka AJ'a z Kubratem Pulewem, obowiązkowym pretendentem IBF. Ten pojedynek może się odbyć w lecie, a pod koniec roku mielibyśmy - przy spełnieniu ww. warunków i zwycięstwie Anglika - otrzymać świętego Graala współczesnego boksu, pojedynek Brytyjczyków o miano niekwestionowanego czempiona królewskiej dywizji. Co o tym sądzą Bradley i Ward?

- Najmądrzejszą rzeczą dla Wildera byłoby teraz ustąpienie miejsca. Powinien wziąć odstępne, czekać i pracować nad sobą, stać się lepszym i rozwiązać kłopoty w swoim teamie. Nie wiem, co tam się teraz dzieje, ale nie ma szans, żeby Wilder od razu pokonał Fury'ego. Musi wziąć walkę na przetarcie, odbudować się i ruszyć na zwycięzcę walki Fury vs Joshua - powiedział Bradley, były mistrz świata WBO w wadze półśredniej oraz mistrz WBC i WBO w kategorii junior półśredniej.

- Wilder będzie musiał się określić w sprawie odstępnego. Na razie wygląda na to, że nie ustąpi nikomu miejsca. Tak twierdził i to bardzo dosadnie. Ale większość ludzi ma swoją cenę. Jeżeli kwota odstępnego będzie astronomiczna, to Deontay może pomyśleć o domowej ''rehabilitacji'' z nowymi dwudziestami milionami dolarów na koncie - dodał Ward, złoty medalista olimpijski z 2004 roku, były mistrz świata WBA i WBC wagi super średniej, a także były czempion IBF, WBA i WBO wagi półciężkiej.