EKIPA MIKE'A TYSONA ZWRÓCIŁA SIĘ DO PROMOTORA JOSHUY!

Redakcja, British Boxing Television

2020-05-13

Ludzie z obecnej ekipy Mike'a Tysona zwrócili się do Eddiego Hearna - promotora między innymi Joshuy, Usyka, Whyte'a czy Chisory, z pytaniem o ewentualną współpracę i zorganizowanie 53-letniemu Tysonowi walki.

WIDEO: TYSON W GAZIE >>>

Szef grupy Matchroom dał sobie trochę czasu na podjęcie ostatecznej decyzji. Z jednej strony podziwiał niegdyś "Żelaznego", z drugiej jednak zastanawia się, co miałby taki powrót Mike'a przynieść? Najmłodszy w historii mistrz świata wszechwag ostatni raz zaboksował piętnaście lat temu, a już wtedy, gdy miał na karku lat 38, widać było, że to już cień dawnego championa. Potem bardzo przytył. W końcu wziął się za siebie i pod okiem Rafaela Cordeiro, trenera kojarzonego głównie z MMA, zrzucił sporo kilogramów i rzeczywiście na krótkich filmikach wrzucanych do sieci prezentuje się okazale. Tyson ogłosił powrót na walki czterorundowe o charakterze pokazowym, czyli wyniki nie byłyby wpisywane do oficjalnego rekordu. Szybko zareagował na te doniesienia Evander Holyfield. Dawny wielki rywal "Żelaznego" przyznał, że byłby zainteresowany stawieniem czoła Tysonowi po raz trzeci, gdyby celem walki było zebranie pieniędzy na cele charytatywne. Tymczasem ostatnie wypowiedzi Tysona mogą wskazywać na to, że oprócz walk pokazowych, być może zaczyna poważnie rozważać również normalne walki. Tak też odbiera to brytyjski promotor.

WIDEO: HOLYFIELD TEŻ CHCE WRÓCIĆ >>>

- Skontaktowali się ze mną ludzie z zespołu Mike'a i powiedzieli, że chcą porozmawiać o możliwości zorganizowania mu walki. Osobiście chciałbym zobaczyć taką walkę, tylko zastanawiam się jednocześnie, czy pozwalając 53-letniej legendzie tego sportu wrócić na ring, nie postąpiłbym trochę nieodpowiedzialnie? Wygląda na tych filmach świetnie, tylko czy w wieku 53 lat miałby jakieś szanse namieszać w wadze ciężkiej? Może tak, może nie. Istnieje pewna cienka linia, którą już kilka razy przekroczyłem, ale jest duża różnica pomiędzy dostarczaniem rozrywki, a uczciwością w sporcie. Oczywiście naszym głównym zadaniem jest dawanie kibicom czego chcą i szukamy największych liczb, tylko jednocześnie musimy to robić w ten sposób, by utrzymać klasę i własną markę. Dlatego wciąż się waham. Nie wiem, choć dziwniejsze rzeczy działy się już w przeszłości, zobaczymy - powiedział Hearn.

WIDEO: DAWNY RYWAL TYSONA TEŻ WRACAŁ, ALE ZOSTAŁ ZNOKAUTOWANY >>>

Najbliższymi "ciężkimi" walkami organizowanymi przez Hearna będą starcia Whyte vs Powietkin, Usyk vs Chisora i Joshua vs Pulew.