JOSHUA: FURY JEST FAWORYTEM TYLKO DLATEGO, ŻE PRZEGRAŁEM Z RUIZEM

Redakcja, SI Boxing Podcast

2020-05-01

Mistrz świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej, Anthony Joshua (23-1, 21 KO) przyznaje, że walka z obowiązkowym pretendentem IBF Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO) - pierwotnie planowana na czerwiec i przełożona na nieokreślony termin - nie wyznacza teraz horyzontu. Celem jest przede wszystkim pojedynek z mistrzem WBC Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO), ale nastawienie Joshuy do obu walk jest identyczne.

POWAŻNE ROZMOWY W SPRAWIE UNIFIKACJI JOSHUA vs FURY >>>

- Muszę w pewnym sensie patrzeć dalej niż walka z Pulewem, bo przejadę się po Pulewie. Takie jest teraz moje nastawienie. Muszę się po nim przejechać. On nie jest na moim poziomie. Chcę walk ze ścisłą czołówką. Nie martwię się gośćmi, którzy są za mną. Muszę mieć takie nastawienie, jakie mam teraz. W boksie tak trzeba do tego podchodzić - powiedział Joshua.

- Na Fury'ego też patrzę w ten sposób, że się po nim przejadę. Miałem w zeszłym roku pewien problem, ale go przełamałem i teraz chcę się jeszcze poprawić. Ludzie nie wiedzą, co dzieje się z mentalnością zawodnika, który przegrywa na oczach świata. Nie wiedzą, czego wymaga powrót po takiej porażce. Ona była dla mnie szczęściem w nieszczęściu (mowa o porażce z Andym Ruizem w czerwcu zeszłego roku, którą Joshua pomścił w grudniu wygrywając rewanż i odzyskując pasy - przyp.red.) - dodał AJ.

- Fury jest według bukmacherów faworytem walki ze mną. Tylko dlatego, że przegrałem pierwszą walkę z Ruizem. Jestem gotowy na kolejne odkupienie. Nie szukałem wymówek po porażce, więc Andy Ruiz uwierzył, że pokonał najlepszę wersję mnie (...) Teraz pracuję nad pokonaniem Fury'ego, muszę to wierzyć, nieważne, co mówią bukmacherzy czy niedowiarkowie - podsumował temat jeden z najlepszych ''ciężkich'' XXI wieku.