LOU DiBELLA: LARRY HOLMES BAWIŁBY SIĘ JOSHUĄ!

Redakcja, Twitter

2020-04-27

W wirtualnym turnieju wagi ciężkiej zorganizowanym przez telewizję BT Sport, gdzie zwycięzcy byli wybierani głosami kibiców, doszło do pojedynku Anthony Joshua vs Larry Holmes. Wygrał Brytyjczyk, który zdobył 53% głosów. Ten rezultat wzbudził spore kontrowersje, a chyba najostrzej skomentował go weteran bokserskiego biznesu, amerykański promotor Lou DiBella.

MILLER: GDYBY JOSHUA ZE MNĄ WALCZYŁ, SKOŃCZYŁBY W TRUMNIE >>>

- Do diabła, to jest komiczne. Larry bawiłby się Joshuą. AJ jest bardzo dobrym ''ciężkim''. Larry to jeden z najlepszych ''ciężkich'' w historii tego sportu. Jego lewy prosty był niezwykle precyzyjną bronią. Styl Josepha Parkera sprawiał AJ'owi kłopoty, więc wyobraźcie sobie, jak sfrustrowany musiałby być Joshua w walce z Holmesem. Mam dość tych idiotycznych głosowań! - stwierdził Amerykanin.

WARREN: FURY ZROBI Z JOSHUĄ DOKŁADNIE TO SAMO, CO Z WILDEREM >>>

Dodajmy na koniec, że w grudniowym rankingu wszech czasów wagi ciężkiej ogłoszonym przez prestiżową organizację historyków boksu (IBRO), Holmes znalazł się na czwartym miejscu, ustępując jedynie Muhammadowi Alemu (numer jeden), Joe Louisowi (numer dwa) i Jackowi Dempseyowi (numer trzy). Dla Joshuy - obecnego mistrza IBF, WBA i WBO - miejsca w rankingu zabrakło (miejsc było 20, pełny ranking TUTAJ >>>). Inna sprawa, że Brytyjczyk nie zakończył jeszcze kariery. Bardzo trudno będzie mu jednak dorównać osiągnięciom Holmesa, który był niepokonany w latach 1973-1985, panował w królewskiej dywizji w latach 1978-1985, a pierwszą porażkę w karierze zadał mu dopiero Michael Spinks we wrześniu 1985 roku. Na liście pokonanych przez Larry'ego zawodników można znaleźć m.in. Kena Nortona, Raya Mercera, Earniego Shaversa, Tima Witherspoona, Mike'a Weavera, Trevora Berbicka, Leona Spinksa czy Gerry'ego Cooneya.