COTTO, MOSLEY, GARCIA I LEWIS O TRZECIEJ WALCE CANELO vs GOŁOWKIN

Redakcja, KO Artists Sport

2020-04-25

Każdy kibic boksu czeka niecierpliwie na dopełnienie trylogii pomiędzy Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO) a Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO). O pierwsze dwie walki, ale również tą trzecią, jaka dopiero przed nami, spytano inne gwiazdy boksu.

- Cały świat czeka na ich trzecią walkę i wydaje mi się, że stosunkowo szybko ją zobaczymy. Gołowkin musi coś udowodnić i pokazać nieco więcej. Pierwszy pojedynek był ciasny, ale w rewanżu Gołowkin przegrał. Musi zrobić więcej żeby pokonać Canelo - mówi znakomity Miguel Cotto, dawny rywal Alvareza.

- Moim zdaniem pierwszą potyczkę wygrał Gołowkin, był aktywniejszy, ale w drugiej Canelo radził sobie lepiej i wyszedł mi remis. Saul jest tylko lepszy i to on wygra trzecią walkę. Nauczył się już boksu Gołowkina, a jest szybszy i wiek działa na jego korzyść. Dziś zresztą jest też silniejszy fizycznie - stwierdził Shane Mosley, inny przeciwnik Meksykanina z przeszłości.

- Za pierwszym razem Gołowkin nękał Alvareza swoim jabem przez cały wieczór. Byłem zaskoczony faktem, że w rewanżu jego lewy prosty już nie działał. Canelo go przepuszczał i odpowiadał swoją kombinacją. Moim zdaniem Gołowkin nie ma szans na wygraną w trzecim pojedynku. Canelo pokona go teraz wyraźnie - przekonuje Ryan Garcia.

- Chcę zobaczyć ich znów razem. Trzecia walka będzie jeszcze lepsza, zresztą ta dwójka razem w ringu zawsze da dobre widowisko. To świetny pojedynek dla kibiców. Szczerze mówiąc Canelo zawiódł mnie w pierwszej walce, zaimponował mi za to w rewanżu. Musi być trzecia odsłona ich rywalizacji, moim zdaniem będzie to najlepsza walka z tej serii - powiedział z kolei Lennox Lewis.

Obóz "GGG" po powrocie sportu po pandemii koronawirusa chciałby jednak najpierw skrzyżować rękawice z naszym Kamilem Szeremetą (21-0, 5 KO), który jest obowiązkowym pretendentem do jego pasa IBF wagi średniej. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.