DYREKTOR TVP SPORT: KARIERA SZPILKI TO RACZEJ RÓWNIA POCHYŁA

Redakcja, TVP Sport

2020-04-25

Dyrektor TVP Sport, Marek Szkolnikowski odniósł się wczoraj w programie ''Ring'' do przyszłości Artura Szpilki (24-4, 16 KO), z którym ostatnio podjął wymianę zdań w mediach społecznościowych. Teraz potwierdza się, że Szpilka może mieć spore kłopoty z dalszymi występami na antenie ww. stacji. 

Przypomnijmy, że po marcowej, wygranej po serii kontrowersji walce z Siergiejem Radczenką, ''Szpila'' udzielił wielu wywiadów i wystąpił w wielu programach, a wśród jego wypowiedzi znalazły się obraźliwe wobec Piotra Jagiełły i Sebastiana Szczęsnego (komentatorów TVP, którzy stwierdzili, że Radczenko wygrał i został skrzywdzony przez sędziów) określenia. ''Byle jacy'', ''fałszywi'', ''pieprzący głupoty'', ''lambadziary'' - oto część tych określeń, choć ''lambadziar'' pięściarz się po fakcie wypierał, twierdząc, że odnosił się w ten sposób do innych ludzi. 

- (...) Po walce z Radczenką wydawało się, że Artur pewne rzeczy zrozumiał i w sposób dojrzały podszedł do sprawy. Te słowa (mowa oczywiście o krytycznych wypowiedziach Szpilki wobec komentatorów TVP - przyp.red.) trochę zabolały, bo TVP wyciągnęła do Artura rękę (...) Było to po prostu głupie i niedojrzałe zachowanie, a ja nie pozwolę na to, żeby ktokolwiek obrażał moich ludzi, z którymi się zgadzam. Na teraz nie widzę Artura w TVP, jego kariera to raczej równia pochyła i nie wiem, czy najlepszym pomysłem nie byłoby przejście do KSW - powiedział Szkolnikowski, kończąc być może przygodę Szpilki z TVP.