DEVIN HANEY OŚWIADCZA, ŻE ŻAŁUJE RASISTOWSKIEJ WYPOWIEDZI

Redakcja, Boxingscene

2020-04-21

"Nigdy nie przegram z białym chłopcem" - tak twierdził w zeszłym tygodniu Devin Haney (24-0, 15 KO) podczas dyskusji o jego ewentualnej walce z mistrzem świata WBC Franchise wagi lekkiej, Wasylem Łomaczenką (14-1, 10 KO). Dziś otrzymaliśmy oświadczenie Haneya, w którym twierdzi, że żałuje rasistowskiej wypowiedzi.

- W ostatnich dniach miałem czas, by przemyśleć wiele rzeczy. Szczerze żałuję tego, że użyłem słów, które uwłaczają wielu moim fanom, przyjaciołom i współpracownikom. Teraz to zrozumiałem - oświadczył Haney.

- Otrzymałem wartościową lekcję i będę nadal starał się pokazywać, jaką naprawdę jestem osobą. Będę również wciąż starał się osiągnąć wielkość, zarówno w ringu, jak i poza nim - dodał Amerykanin.

Przypomnijmy, że w wyniku dziwacznych z punktu widzenia kibica decyzji WBC, panujący w wadze lekkiej Łomaczenko otrzymał w grudniu wspomniany tytuł mistrza Franchise (Franchise Champion), co pozwala mu na panowanie bez konieczności obowiązkowych obron. Na czempiona w tradycyjnym tego słowa znaczeniu został natomiast koronowany Haney, któremu wkrótce nadano status mistrza w zawieszeniu, gdyż doznał kontuzji barku. O wakujący tytuł mieli walczyć 17 kwietnia Luke Campbell i Javier Fortuna, jednak z powodu pandemii koronawirusa walkę przełożono. Zdrowy już Haney wrócił na tron, ale tylko nieoficjalnie, bo według federacji nadal pozostaje mistrzem w zawieszeniu. Domaga się zatem przywrócenia mistrzowskiego statusu i walki z Fortuną, obowiązkowym pretendentem.