MENADŻER JOYCE'A: DATA NOWA, ALE WYNIK TEN SAM, DUBOIS POLEGNIE

Redakcja, BonusCodeBets

2020-03-31

Wiecie już, że walka Joe Joyce'a (10-0, 9 KO) z Danielem Dubois (14-0, 13 KO) została przełożona na 11 lipca. - Data jest nowa, ale wynik będzie ten sam. Joe wygra przed czasem - mówi pewny swego Sam Jones, menadżer wicemistrza olimpijskiego wagi super ciężkiej.

Większe doświadczenie stoi po stronie 34-latka, ale 22-letni "Dynamit" z każdą kolejną walką jest silniejszy i jeszcze bardziej wybuchowy. Niektórzy twierdzą nawet, że te trzy miesiące dłużej mogą mieć kluczowe znaczenie. Ale nie wszyscy podzielają tę opinię.

- Prawda jest taka, że straciliśmy już kilkadziesiąt tysięcy funtów. Najpierw miała być walka z Marco Huckiem, a teraz z Dubois. W obu przypadkach Joe był już w szczycie formy i środku drogiego w utrzymaniu obozu przygotowawczego. Obaj na tym straciliśmy sporo pieniędzy, tym bardziej, że Joe pozostaje nieaktywny od lipca, gdy pokonał Bryanta Jenningsa. Widząc poświęcenie tego chłopaka i formę, jaką zdążył wtedy zbudować, po prostu łamało mi się serce. Tym bardziej, że sprowadziliśmy naprawdę mocnych sparingpartnerów z Anglii i USA. Zainwestowaliśmy w te dwa obozy tysiące funtów. Ale choć data uległa zmianie, to nie zmieni się wynik jaki byłby w kwietniu. Joe wygra ten pojedynek przez nokaut. To największa walka w jego karierze, bo lepszy z tej dwójki praktycznie zagwarantuje sobie starcie o mistrzostwo świata - dodał Jones.

Zwycięzca zagarnie wakujący tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej, należący wcześniej do Agita Kabayela. Dziś trudno jednoznacznie stwierdzić, że do połowy lipca sytuacja związana z pandemią koronawirusa zostanie opanowana. Organizujący ten pojedynek Frank Warren stanowczo zaznaczył, iż nie bierze pod uwagę walki bez udziału publiczności.