FURY: MÓWIŁEM WSZYSTKIM, ŻE GO ZNOKAUTUJĘ. NIKT MNIE NIE SŁUCHAŁ

Redakcja, IFL TV

2020-02-23

Nowy mistrz świata WBC, Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) pokazał wczoraj w Las Vegas królewski boks, godny wielkiego rewanżu z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO). Przed walką niewielu wierzyło, że Brytyjczyk ruszy po nokaut, ale tak właśnie się stało. Teraz może nadejść czas szalonego panowania.

EDDIE HEARN: W TYM ROKU MUSI DOJŚĆ DO WALKI FURY vs JOSHUA >>>

- Przez ostatnie pół roku mówiłem wszystkim, że znokautuję go w pierwszej rundzie. Nikt mnie nie słuchał. A teraz jestem tu, gdzie jestem. Znokautowałem króla nokautu, a przecież nie umiem podobno mocno uderzać. Mam poduszki w pięściach i nie umiem nimi rozbić nawet jajka - powiedział Fury.

- Niczego dokładnie z walki nie pamiętam, mam przed oczami plamę. Widzę jedynie kilka nokdaunów, jakie zafundowałem Wilderowi. Zdaje się, że posłałem go na deski ciosem na korpus. To była wspaniała walka, Za każdym razem, kiedy mówię, że naprawdę coś zrobię, to wkróce realizuję swój plan. Dziękuję wszystkim kibicom z Wysp, którzy przybyli. Czułem się jak w domu. Wszedłem do ringu po królewsku, a towarzyszyła mi idealnie pasująca piosenka Patsy Cline ''Crazy''. Kto inny w historii mistrzów wagi ciężkiej wybrałby taki numer - dodał olbrzym z Wilmslow. 

- Nikt nie będzie teraz zainteresowany Joshuą. To ja podbiłem Amerykę. Wygrywałem z najlepszymi na wyjazdach. Jestem mistrzem według magazynu The Ring, czempionem WBC i należy do mnie tytuł mistrza linearnego. Jestem po prostu numerem jeden - podsumował temat ''Król Cyganów''.