TRENER FURY'EGO: TO RYZYKOWNE, ALE POSZUKAMY NOKAUTU NA WILDERZE

Redakcja, iFL

2020-01-21

- Tyson to wyjątkowy zawodnik. Nigdy wcześniej nie widziałem boksera o takich gabarytach, a jednocześnie takich umiejętnościach - zaciera ręce Javan "Sugar" Hill, nowy trener Tysona Fury'ego (29-0-1, 20 KO), który 22 lutego w Las Vegas wyjdzie do rewanżu z Deontayem Wilderem (42-0-1, 41 KO) z pasem WBC wagi ciężkiej w stawce.

- Tyson z lepszą prawą ręką będzie jeszcze lepszym pięściarzem. Obaj panowie spędzili z sobą dwanaście rund i doskonale się poznali. Obaj są też pewni swego, ale tylko jeden z nich może wygrać. Wierzę, że Tyson nie tylko zwycięży, ale dokona tego w sposób spektakularny - kontynuował szkoleniowiec Brytyjczyka, który tym razem ma poszukać nokautu na Wilderze.

- Owszem, to ryzykowny plan, ale samo wyjście do ringu w wadze ciężkiej jest już ryzykiem samym w sobie. Z drugiej strony jeśli masz okazję, powinieneś nokautować, bo później sam możesz być znokautowanym. I Tyson właśnie w ten sposób zaryzykował w pierwszej walce. Mógł podkręcić momentami tempo i wygrać to przed czasem. Nie zrobił tego i potem sam dwa razy leżał. Dlatego nie chcę, by w rewanżu chciał po prostu wypunktować Wildera. Mój mentor Emanuel Steward zawsze powtarzał, że idziemy po nokaut, by nie zostawić spraw w rękach sędziów. Moim zdaniem Tyson wygrał pierwszy pojedynek pomimo dwóch nokdaunów, ale nie powinien tego zostawiać sędziom. Teraz chce być jak inni wielcy zawodnicy, którzy wyszli z Kronk Gym - stwierdził trener "Króla Cyganów".

BYŁY TRENER FURY'EGO: ON WYGRA W REWANŻU Z WILDEREM >>>

- Wilder jest mistrzem świata od pięciu lat. W każdej innej kategorii to długo, a w wadze ciężkiej to wręcz bardzo długo. On należy do najlepszych. Historia na pewno go zapamięta. Tym bardziej, że to tak naprawdę mógłby być zawodnik kategorii cruiser. Ma jednak zasięg, szybkość i przede wszystkim siłę ciosu. To bardzo groźny zawodnik, moim zdaniem najlepszy na świecie obok Tysona. Ta rywalizacja boksera i punchera przypomina mi trochę rywalizację Alego z Frazierem. Ich rewanż jest najciekawszym pojedynkiem w wadze ciężkiej, a kto wie, czy w ogóle nie najciekawszym w całym boksie zawodowym. Ich pierwsze starcie to już teraz klasyk. Wilder ma twardą szczękę, ale był już raniony. Tyson ma taką samą charyzmę jak Muhammad Ali, a jego powrót po trzech latach przypomina mi właśnie powrót Alego, gdy już prawie nikt w niego nie wierzył. To podobne charaktery, które cechuje podobna pewność siebie. Emanuel rozpoczął ten rozdział kiedyś w Kronk Gym, a ja będąc teraz z Tysonem kontynuuję jego spuściznę. Bo Emanuel od razu zobaczył to coś w Furym i przepowiadał mu wielką przyszłość - zakończył Hill.