Dmitrij Biwoł (17-0, 11 KO) czeka na kolejnego rywala. Solidnego, bo póki co mało kto potrafi się mu mocniej postawić. Menadżer Wadim Korniłow chętnie zobaczyłby go z byłym mistrzem świata niższej kategorii, Gilberto Ramirezem (40-0, 26 KO).
Promotor Eddie Hearn dwa tygodnie temu rozważał walkę z Badou Jackiem (22-3-3, 13 KO), Korniłow natomiast wskazuje na kandydaturę Ramireza.
- Mamy nadzieję, że Dmitrij wróci na przełomie marca i kwietnia. Idealnym rywalem byłby "Zurdo" Ramirez. To byłaby interesująca walka zarówno dla telewizji, jak i kibiców - przekonuje Korniłow.
Biwoł ma już na rozkładzie takie nazwiska jak Sullivan Barrera, Isaac Chilemba, Jean Pascal czy Joe Smith Jr.