BABILOŃSKI: CZEKAMY NA KONKRETY, CZYLI NA KONTRAKT

Redakcja, Przegląd Sportowy

2019-12-12

Michał Cieślak (19-0, 13 KO), jak już wiemy, doczekał się swojej wielkiej chwili. Federacja WBC wyznaczyła Polaka do walki z Ilungą Makabu (26-2, 24 KO), której stawką będzie pas mistrza świata World Boxing Council kategorii junior ciężkiej. Polak wydaje się być w świetnym momencie swojej kariery, by wejść na szczyt.

MICHAŁ CIEŚLAK: NADSZEDŁ MÓJ CZAS!>>>

Do tej mistrzowskiej potyczki ma dojść w styczniu na terenie Demokratycznej Republiki Konga. Tomasz Babiloński, od lat pracujący z Michałem, jest pewien, że jego pięściarz może znokautować Makabu. Promotor w rozmowie z Przeglądem Sportowym dodał zarazem, że aby móc odwołać planowaną na 20 grudnia walkę z Nurim Seferim, polska strona musi dostać kontrakt na walkę z pięściarzem z Afryki.

- Gdybyśmy prowadzili rozmowy z Eddie’em Hearnem czy Bobem Arumem, to pewnie już dziś mógłbym powiedzieć, że wybieramy się do Kinszasy i walka z Seferim się nie odbędzie. Jednak bez kontraktu nie podejmiemy takiej decyzji. Czekamy na konkrety, czyli na kontrakt - powiedział Babiloński.

Szef Babilon Promotion oznajmił zarazem, że jeśli walka zostanie dopięta, to razem z  polskim sztabem w styczniu do Afryki poleci polska żywność i kucharz.