HRGOVIĆ WYSTĄPI W DRUGIEJ POŁOWIE LUTEGO W LONDYNIE?

Redakcja, Vecernji

2019-12-10

Filip Hrgović (10-0, 8 KO) znokautował Erica Molinę na gali Joshua vs Ruiz Jr II w Arabii Saudyjskiej, gdzie miał także okazję oglądać zawodników, z którymi może się zmierzyć w przyszłości. Chorwat jest pewien, że poradziłby sobie ze wszystkimi, twierdzi przy tym, iż kolejną walkę może stoczyć już w lutym przyszłego roku.

HRGOVIĆ: GDYBY MOLINA NIE ODWRACAŁ GŁOWY, TRAFIAŁBYM CZYSTO >>>

- Sporo wskazuje na to, że wystąpię na gali w Londynie w drugiej połowie lutego. Nic nie zostało jednak potwierdzone. Muszę teraz odpocząć, usiąść wraz z moimi ludźmi i zobaczyć, jakie są ich plany. Wciąż chcę wziąć udział w igrzyskach w Tokio, ale musimy dojść do zgody w tej sprawie i sprawdzić różne możliwości (...) Po zobaczeniu walk moich potencjalnych rywali w Arabii Saudyjskiej jestem jeszcze bardziej pewny, że wygrałbym z nimi w ringu - powiedział ''El Animal'', którego szanse na kolejny występ olimpijski (jest już brązowym medalistą z Rio) są niezbyt duże, gdyż federacja WBC oświadczyła, iż będzie usuwała ze swojego rankingu każdego, kto wystąpi w tokijskim turnieju. Hrgović jest w tej chwili notowany przez WBC na jedenastym miejscu w królewskiej dywizji.

Przypomnijmy, że pod koniec października szef grupy Matchroom Eddie Hearn sugerował możliwość zorganizowania lutowej gali ''ciężkich'', na której mieliby wystąpić obok Chorwata m.in. Dillian Whyte (sobotni pogromca Mariusza Wacha w Arabii Saudyjskiej), Aleksander Usyk, Dereck Chisora, David Allen i zwycięzca walki Aleksandra Powietkina z Michaelem Hunterem, który ostatecznie zakończyła się na gali Joshua vs Ruiz Jr II remisem. Jeśli chodzi o przeciwników dla Chorwata w kolejnym pojedynku, to najczęściej padają nazwiska Chisory (podobno Hrgović chciał już z nim walczyć w październiku, gdy z walki z Brytyjczykiem wypadł Joseph Parker) i Martina Bakole, którego polscy kibice kojarzą zapewne najbardziej z tegorocznego zwycięstwa przed czasem nad Mariuszem Wachem w Katowicach.