WHYTE: CHCIAŁEM NOKAUTU, ALE WACH JEST TWARDY

Redakcja, Informacja prasowa

2019-12-08

- Zależało mi na tym, by pokonać go przed czasem, ale Wach jest naprawdę twardy - mówił po punktowym zwycięstwie nad Mariuszem Wachem (35-6, 19 KO) należący do światowej czołówki wagi ciężkiej Dillian Whyte (27-1, 18 KO).

Anglik w lipcu nabył status obowiązkowego pretendenta do pasa WBC, lecz kiedy zawisła nad nim informacja o rzekomym stosowaniu dopingu, został pozbawiony tego miana. Na szczęście dla niego w piątek został oczyszczony z zarzutów. Stanął naprzeciw wielkiego Polaka i zwyciężył na kartach sędziów 98:93 i dwukrotnie 97:93.

- Nie zbliżyłem się dziś nawet do swojego normalnego poziomu. Nie walczyłem kilka miesięcy, głowę miałem gdzie indziej niż na sali treningowej, a pojedynek przyjąłem na trzy tygodnie przed terminem. Wyszedłem do ringu z nadwagą, wiedziałem jednak, że ze swoją defensywą poradzę sobie i wygram. Dwa-trzy miesiące temu byłem w czarnym miejscu, rozważałem nawet zakończenie kariery i dobrze było wrócić do gry - dodał Whyte.