TRENER I MENADŻER WILDERA: RUIZ ZNÓW POKONA JOSHUĘ

Redakcja, Sky Sports

2019-12-04

Jay Deas - czyli człowiek, który odkrył Deontaya Wildera (42-0-1, 41 KO), a teraz jest jego drugim trenerem oraz współmenadżerem, z bliska obejrzy rewanżowe, sobotnie starcie Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO) z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO), mając nadzieję na walkę unifikującą wszystkie pasy z lepszym z tej dwójki.

- Zobaczymy, na ile pierwsza walka zapadła w pamięci Joshuy i jak on teraz się zachowa. Dziś już wiemy, że nie jest nieosiągalny i nie do ruszenia. W pierwszym pojedynku przyjął mocny cios, po którym już nie doszedł do siebie. Nie może podchodzić do tej walki z taką samą lekkomyślnością i agresją, jaką wykazał wcześniej. Ale on dotąd nie boksował ostrożnie i nasuwa się pytanie, czy on to w ogóle potrafi? Z drugiej strony ostatnie pół roku w życiu Ruiza to wielki chaos. Nagle przybyło mu wielu przyjaciół, którzy wmawiają mu, jaki jest wspaniały. Słyszy na okrągło, że jest najwspanialszy na ziemi i ciekawe, czy jest w nim jeszcze ten głód boksu? Czy wciąż tego chce tak samo mocno jak pół roku temu? - zastanawia się Deas.

W stawce rewanżu znów znajdą się pasy IBF, WBA i WBO królewskiej kategorii. W czerwcu Meksykanin powstał z desek w trzeciej rundzie, by później samemu posłał Anglika na matę ringu cztery razy i zastopować go w siódmej odsłonie.

- Moim zdaniem Ruiz wygra to po raz drugi. Wydaje mi się, że pierwsza walka zabrała dużo więcej Joshui. On po prostu dostawał lanie i z czasem przewaga Ruiza tylko wzrastała. Andy przez pierwsze rundy rozpoznawał rywala, sam przeszedł kryzys i ruszył po swoje, natomiast Joshua nie potrafił opanować swojego kryzysu. To co stało się w pierwszym pojedynku nie było dziełem przypadku i dlatego znów postawię na Ruiza - dodał trener i menadżer "Brązowego Bombardiera".