KRYSTIAN KAŻYSZKA: KAMIL SOKOŁOWSKI W PRZYSZŁOŚCI NA NASZEJ GALI

2019-11-15, Redakcja, Informacja prasowa

- Mam nadzieję, że Kamil Sokołowski zaboksuje na Rocky Boxing Night na przełomie 2020/21. Chciałbym aby pięściarz zbierający świetne recenzje na Wyspach Brytyjskich spotkał się w przyszłości ze zwycięzcą lub finalistą mojego "Turnieju Wagi Ciężkiej" - mówi Krystian Każyszka, którego najbliższa gala odbędzie się 14 grudnia w Kościerzynie.

Niecały miesiąc pozostał do pojedynków półfinałowych prestiżowego "Turnieju Wagi Ciężkiej". Na ringu w Kościerzynie 14 grudnia miejscowy bokser Kacper Meyna spotka się z Pawłem Sowikiem, zaś aktualny Mistrz Polski Mateusz Cielepała z Jakubem Sosińskim. Triumfator całych zawodów otrzyma nagrodę w wysokości 100 tysięcy złotych i profesjonalną umowę z grupą Rocky Boxing Promotion.

- Postanowiłem pomóc wszystkim półfinalistom w zorganizowaniu jak najlepszych przygotowań do walk półfinałowych. W ten weekend Kacper Meyna i Jakub Sosiński wylatują do Anglii na sparingi z bardzo doświadczonym i cenionym Kamilem Sokołowskim. Być może za kilka dni dołączą Paweł Sowik i będący rezerwowym w turnieju Jacek Chruślicki. Niestety ze względów osobistych nie może wyjechać Mateusz Cielepała – powiedział Krystian Każyszka, który już zapowiadał, że podpisze zawodowy kontrakt nie tylko z najlepszym bokserem Turnieju Wagi Ciężkiej, ale także z jeszcze jednym wyróżniającym się pięściarzem.

Promotor nie ukrywa, że jeszcze zanim turniej się rozpoczął, rozważał zaproszenie do jego udziału 33-letniego Kamila Sokołowskiego. To niesamowity zawodnik, który przyjmuje nawet najtrudniejsze wyzwania i zawsze pokazuje się z bardzo dobrej strony, mimo że walczy i utytułowanymi rywalami jak Australijczyk Lucas Browne, czy mający świetne rekordy Nick Webb i Alex Dickinson, a także wcześniej AJ Carter, Naylor Ball i Sean Turner.

- Jestem wielkim fanem umiejętności, ambicji, determinacji, zaangażowania i wielu innych pozytywnych cech Kamila Sokołowskiego. Kibicuję mu w każdej walce i trzymam kciuki za powodzenie w angielskim turnieju wagi ciężkiej, który odbędzie się dzień przed naszą galą, czyli 13 grudnia. Mam nadzieję, że w ciągu roku doprowadzę do walki pomiędzy zwycięzcą lub finalistą mojego turnieju a Kamilem, który zbiera świetne recenzje na Wyspach Brytyjskich. Dla mnie wielką przyjemnością i nobilitacją będzie gościć go w Kościerzynie, powiecie kościerskim lub innym miejscu w Polsce na przełomie 2020 i 2021 roku. Życzę mu samych zwycięstw w Anglii, a gdyby okazało się, że nasi finaliści potrzebuję jeszcze czas na rywalizację z bardzo solidnym Sokołowskim, wówczas na pewno chciałbym skonfrontować Kamila z Jackiem Chruślickim, który niedawno znokautował w pierwszej rundzie Mateusza Cielepałę – przyznał organizator.

Bardzo ciekawie zapowiadają się sparingi Kacpra Meyny i Kuby Sosińskiego z tak doświadczonym pięściarzem jak Kamil.

– Widziałem jego pojedynek z Lucasem Browne'em. Sokołowski był lepszy od byłego mistrza świata, mającego w dorobku zwycięstwo np. na wyjeździe ze słynnym Rusłanem Czagajewem. To świadczy o wielkiej klasie Polaka, który, gdyby nie decyzja sędziów o przegranej, miałby cztery wygrane z rzędu w ostatnich 12 miesiącach. Odkąd Kamil ma wsparcie trenersko-menedżerski i jest tzw. pełnoetatowym bokserem, stać go na wygrywanie z najlepszymi. Jestem pod wrażeniem jego pracy i efektów wysiłków i jeszcze raz podkreślę, że chciałbym zobaczyć go na swojej walce z którymś z moich chłopaków. To byłaby jedna z najlepszych walk ostatniej dekady w polskiej wadze ciężkiej, jestem o tym przekonany – podkreślił Każyszka.

Przez wielu brytyjskich ekspertów i kibiców twardziel Sokołowski nazywany jest najbardziej niebezpiecznym journeymanem na całych Wyspach Brytyjskich. Stać go na sprawianie wielkich niespodzianek. Rekord ma ujemny, ale to o niczym nie świadczy. Piątka wyżej wymienionych bokserów, z którymi wygrywał Kamil, miała łączny bilans 46-3! W Polsce walczył jako kickbokser i miał stoczonych 85 pojedynków amatorskich oraz zawodowych.

Oprócz półfinałów turnieju, o którym wieść dotarła również do Anglii, w Kościerzynie bardzo ciekawie zapowiada się ostatni występ Nikodema Jeżewskiego przed walką o mistrzostwo Unii Europejskiej. W Kościerzynie spotka się z Węgrem Tamasem Lodim, a o pas w wadze junior ciężkiej będzie walczył z Anglikiem Tommym McCarthym. Świetnie spisujący się na początku kariery Kewin Gruchała będzie miał za rywala bardzo doświadczonego Patryka Litkiewicza i jeśli z nim wygra, nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby 29 lutego zmierzył się z byłym mistrzem Europy i pretendentem do tytułu mistrza świata Rafałem Jackiewiczem. Roger Hryniuk z powodu kontuzji nie mógł wystąpić w turnieju, ale 14 grudnia wraca na ring i spotka się z Armenem Avagyanem. W innych interesujących walkach Jacek Chruślicki skrzyżuje rękawice z Rafałem Jaszczukiem, Damian Tymosz z Maurycym Gojko, Adrian Szczypior z Pawłem Rumińskim, a Hubert Benkowski z Władimirem Marszałowem.

<< Powrót na stronę główną <<