TRAGEDIA W AUSTRALII: DWIGHT RITCHIE ZGINĄŁ PODCZAS SPARINGU

Redakcja, Daily Telegraph

2019-11-09

Tragiczne wieści dobiegły dziś rano polskiego czasu z Australii. Podczas sobotniego sparingu z przygotowującym się do grudniowego rewanżu z Jeffem Hornem Michaelem Zerafą, 27-letni australijski bokser Dwight Ritchie (19-2, 2 KO) otrzymał cios na korpus, po którym zatoczył się do narożnika i stracił przytomność. Niedługo potem zmarł, nie znamy jeszcze dokładnych przyczyn jego śmierci.

- Z wielkim smutkiem informujemy, że ''Walczący Kowboj'' Dwight Ritchie odszedł robiąc to, co kochał. Jako promotorowi Dwighta i jego przyjacielowi jest mi niezwykle ciężko zaakceptować tragiczną wiadomość. Dwight będzie zawsze pamiętany w środowisku bokserskim jako jeden z najciekawszych talentów w Australii. Jego styl walki był ucieleśnieniem jego stylu życia. Spoczywaj w pokoju Kowboju - stwierdził Jake Ellis, promotor Dwighta.

Dwight Ritchie był barwną i charyzmatyczną postacią, którą kibice boksu w Australii wprost uwielbiali. Jako dziecko stoczył zwycięską walkę z rakiem i odtąd żył pełną piersią. Kolejny pojedynek bokserski miał stoczyć szóstego grudnia. Niestety stał się kolejną ofiarą sportu, który co roku zbiera śmiertelne żniwo. Maksim Dadaszew, Hugo Santillan, Patrick Day i Dwight Ritchie to jedne z tegorocznych ofiar ringowych tragedii. Dziś oddajemy hołd ''Walczącemu Kowbojowi''.

Cześć Jego Pamięci.