SPRAWA WALKI GŁOWACKI vs BRIEDIS: CORAZ BLIŻEJ SPRAWIEDLIWOŚCI?

Redakcja, Boxingscene

2019-10-26

Wygląda na to, że upór strony polskiej - na czele z promotorem Andrzejem Wasilewskim - w sprawie niezwykle kontrowersyjnej walki Krzysztofa Głowackiego (31-2, 19 KO) z Mairisem Briedisem (26-1, 19 KO), zaczyna przynosić bardzo wymierne efekty. Półfinałowe starcie turnieju WBSS poddawane jest coraz bardziej szczegółowemu śledztwu, a finał stanął być może pod znakiem zapytania.

GŁOWACKI I MAKABU WYZNACZENI DO WALKI O WAKUJĄCY PAS WBC! >>>

Przypomnijmy, że pod koniec września Głowacki uczestniczył w Portoryko w przesłuchaniu, jakie przeprowadzała federacja WBO. Obóz Polaka chce unieważnienia czerwcowego pojedynku w stolicy Łotwy (podczas którego sędzia całkowicie stracił kontrolę i pozwolił w ringu na chaos przeplatany faulami, przede wszystkim ze strony Łotysza) lub dyskwalifikacji Briedisa i uznania Głowackiego za zwycięzcę. ''Główka'' jest obecnie numerem jeden  rankingu i głównym kandydatem do walki z mistrzem, którego miała wyłonić konfrontacja Mairis Briedis vs Yunier Dorticos, czyli zaplanowany pierwotnie na grudzień finał. Grupa Comosa AG, czyli organizator turnieju, nie wyznaczyła jednak nadal daty finału, a na oficjalnej stronie WBSS Dorticos i Briedis nie figurują już jako finaliści.

Kluczowe w całej sprawie wydaje się przy tym oświadczenie Łotewskiej Federacji Boksu Zawodowego. Według oświadczenia cała odpowiedzialność za sankcjonowanie walki Głowacki vs Briedis nie spoczywa na Łotyszach, lecz na federacji WBO, która odżegnywała się owej odpowiedzialności i została niejako zmuszona przez stronę polską (a także przez oświadczenie łotewskiej federacji) do ponownego zajęcia się sprawą. Strona polska podała w swojej apelacji ważny przykład niedawnej walki Charliego Edwardsa i Julio Cesara Martineza w Londynie (sierpień tego roku), gdzie sankcjonująca pojedynek federacja WBC natychmiast zareagowała na błąd sędziego (nie zauważył on decydującego ciosu, który został zadany, kiedy Edwards klęczał na ringu) i zmieniła rezultat ze zwycięstwa Martineza na ''NC'' (no contest, czyli walka nieodbyta). Wydaje się zatem faktem, że federacja WBO nie dopełniła swoich obowiązków lub odpowiednio nie zareagowała i mamy nadzieję, że będzie się starała wynagrodzić to Głowackiemu w uczciwy sposób.