GWOZDYK: ON BIJE BARDZO MOCNO, NIE MOGĘ Z NIM WYMIENIAĆ CIOSÓW

Redakcja, Informacja prasowa

2019-10-17

- Na pewno muszę boksować mądrze. Nie mogę sobie pozwolić na to, by stanąć i wymieniać z nim ciosy - mówi Aleksander Gwozdyk (17-0, 14 KO), który w piątkową noc spotka się z Arturem Beterbijewem (14-0, 14 KO) w unifikacji pasów WBC i IBF wagi półciężkiej.

Rosjanin wniesie do ringu w Filadelfii pas International Boxing Federation, zaś Ukrainiec tytuł World Boxing Council.

- Ten facet naprawdę potrafi mocno przyłożyć, dlatego taktyka i mądry boks to podstawa. Nie mogę stracić koncentracji choćby na moment, ani stać naprzeciw niego. A już na pewno nie mogę wymieniać z nim ciosów w otwartej walce. Jeśli będę się trzymał strategii, to wygram. Trener Teddy Atlas wykonał kawał dobrej roboty - kontynuował Gwozdyk.

- Aleksandra cechuje ringowa inteligencja i to będzie jego przewaga w tym pojedynku. Tylko głupek wychodzi nieprzygotowany do ringu, ale w jego przypadku nigdy nie będzie o tym mowy. Ten chłopak wierzy w moje nauki oraz metody szkoleniowe. A do tego jest typem zawodnika, który w sytuacjach stresowych, w najważniejszych walkach, boksuje najlepiej - chwali swojego podopiecznego trener Teddy Atlas.

Dziesięć lat temu panowie spotkali się na turnieju w Turcji. Przez kontuzję nosa wygrał Beterbijew w drugiej rundzie.

- W ogóle nie przywiązuję do tamtej potyczki uwagi, wszak obaj jesteśmy dziś zupełnie innymi bokserami. To typ punchera, zawodnik idący agresywnie do przodu. Dziesięć lat temu byłem dzieciakiem, zupełnie niegotowym na kogoś takiego jak Artur. Dziś jednak jestem już na niego gotowy - zakończył Gwozdyk.