Już dziś na gali w Chicago dojdzie do długo wyczekiwanego debiutu Aleksandra Usyka (16-0, 12 KO) w wadze ciężkiej. Rywalem Ukraińca będzie Chazz Witherspoon (38-3 29 KO), prawdopodobnie tylko przystawka przed mistrzowską ucztą, jaką zamierza zaserwować kibicom niedawny król wagi cruiser. A co Usyk sądzi o dwóch olbrzymach, którzy rozdają w tej chwili większość kart w królewskiej dywizji?
DEONTAY WILDER: USYK BĘDZIE ZA MAŁY, ALE PODOBA MI SIĘ DUBOIS >>>
- Najtrudniejszym rywalem byłby dla mnie Tyson Fury. A Deontay Wilder najłatwiejszym. Chcę z nim walczyć, ma pas (...) Nie interesuje mnie, co Wilder gada. A właściwie to się cieszę, że mówi właśnie o mnie. To oznacza, że jestem już w jego głowie - powiedział Ukrainiec.
Przypomnijmy, że dzisiejszy debiut Ukraińca - po zmianie rywala, gdyż Tyrone Spong w ostatniej chwili wpadł na dopingu - będzie jego ósmą z rzędu walką poza Ukrainą. Usyk pokonał w ostatnich latach m.in. Krzysztofa Głowackiego w Polsce, Michaela Huntera w USA, Marco Hucka w Niemczech, Mairisa Briedisa w Rydze, Murata Gasijewa w Rosji i Tony'ego Bellew w Wielkiej Brytanii.